Stoltenberg o "wojnie logistycznej". NATO musi szybko wyprodukować więcej amunicji
- Sekretarz generalny NATO podkreślił, że kraje członkowskie muszą zwiększyć produkcję amunicji z uwagi na obecne zwiększone potrzeby
- Jen Stoltenberg mówił o zwiększeniu zdolności obronnych NATO, aby zapewnić Ukrainie zwycięstwo, odbicie zagarniętych terytoriów i zaplanowanie kontrofensywy
– Widzieliśmy duże potrzeby Ukrainy, dlatego zareagowaliśmy kilka miesięcy temu – powiedział w środę sekretarz generalny NATO, informując o zwiększeniu produkcji amunicji.
Szczyt NATO. Dyskutowano nie tylko o bezpieczeństwie Ukrainy
Jens Stoltenberg na konferencji poinformował, że podczas szczytu omawiana była również sytuacja innych zagrożonych partnerów, takich jak Bośnia i Hercegowina, Gruzja i Mołdawia. Członkowie NATO chcą m.in. zwiększyć ich zdolności obronne i stopień integracji z NATO.
– Sojusznicy uzgodnili nowe wytyczne dla planowania obronności NATO – przekazał Norweg, mówiąc o "coraz niebezpieczniejszym świecie". – Biorąc pod uwagę agresywne zachowanie Rosji, ciągłe zagrożenie terroryzmem oraz wyzwania stawiane przez Chiny – wyliczał sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Stoltenberg zapewnił, że planowanie obronności państw NATO zagwarantuje, że systemy odstraszania pozostaną silne i wiarygodne.
Przez wojnę w Ukrainie sojuszu musi zwiększyć produkcję amunicji
Na szczycie rozmawiano również o sposobach zwiększenia wydajności przemysłowej oraz odnowienia zapasów sprzętu i amunicji. – Sojusznicy zapewniają wsparcie Ukrainie, aby pomóc im przeciwstawić się rosyjskiej agresji. Jednocześnie wymaga to ogromnej ilości amunicji. To powoli wyczerpuje nasze zasoby – mówił Stoltenberg.
Na szczycie poruszono również kwestie bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej podmorskiej. – Sabotaż rurociągu Nord Stream przypomniał nam wszystkim, jak bardzo wrażliwi jesteśmy na atak – powiedział szef NATO.
Zimowa ofensywa rosyjska. Sekretarz NATO mówił o "logistycznym wyścigu z czasem"
Przypomnijmy, że dwa dni temu Jens Stoltenberg zaalarmował ws. Rosji. Szef NATO stwierdził, że "można uznać, iż ofensywa wojsk rosyjskich w Ukrainie już się rozpoczęła". Sekretarz podkreślił, że bardzo ważne jest, aby kraje członkowskie nie tylko pomagały Ukrainie sprzętem, ale również zwiększały produkcje amunicji. – Musimy nadal zapewniać Ukrainie wszystko, czego potrzebuje do zwycięstwa i osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju – powiedział Stoltenberg w poniedziałek. Sekretarz generalny NATO przekazał, że wojna na Ukrainie pochłania ogromne ilości amunicji, w związku z czym trzeba zwiększyć produkcje, która trwa bardzo długo.
– Nasz przemysł obronny jest pod presją. Czas oczekiwania na amunicję dużego kalibru zwiększył się z 12 do 28 miesięcy. Zamówienia złożone dzisiaj zostaną zrealizowane za 2,5 roku. Musimy zwiększyć produkcję i zainwestować w zdolności produkcyjne – zaalarmował Stoltenberg. Dodał, że to "oczywiste, że mamy do czynienia z logistycznym wyścigiem z czasem", podkreślając, że zasoby takie jak amunicja, paliwo i części zamienne muszą dotrzeć do Ukrainy, zanim Rosja przejmie inicjatywę na froncie.