Pili swoją krew, byli "bliźniaczymi płomieniami". Czy mimo to Machine Gun Kelly zdradził Megan?

Maja Mikołajczyk
16 lutego 2023, 10:24 • 1 minuta czytania
Od niedzieli zagraniczne media plotkarskie żyją problemami w związku Megan Fox i Machine Gun Kelly'ego. Po tym, jak Fox wstawiła zdjęcie z wymownym podpisem, podejrzewają, że Kelly zdradził aktorkę. Kłopoty w raju z pewnością jakieś są, gdyż para została przyłapana, jak wychodziła z poradni dla par. A jak to wszystko się zaczęło?
Megan Fox i Machine Gun Kelly – historia związku. Fot. TWIST / SplashNews.com/ East News

Kiedy Colson poznał Megan

Megan Fox i Machine Gun Kelly (prawdziwe nazwisko: Colson Baker) poznali się w marcu 2020 roku w Puerto Rico na planie thrillera "Po śladach mordercy", w którym zagrał również Bruce Willis.

Dwa miesiące później para została przyłapana na wspólnym spędzaniu czasu w domu Megan. Wkrótce potem ówczesny mąż Fox Brian Austin Green potwierdził, że para rozstała się po dziesięciu latach małżeństwa.

To oczywiście podgrzało plotki o romansie Fox i Kelly'ego, ale nie tak, jak teledysk do piosenki "Bloody Valentine", w którym Fox zagrała kochankę artysty. Dwa miesiące później Colson w jednym z wywiadów powiedział, że wideoklip do tego utworu jest jego ulubionym, m.in. dlatego, że występują w nim stopy Megan, które są "najpiękniejsze na świecie".

W lipcu 2020 roku po raz pierwszy udzielili wywiadu jako para w podcaście "Give Them Lala ... With Randall". Wtedy po raz pierwszy Megan nazwała Kelly'ego "bliźniaczym płomieniem", co miało stać się później obiektem żartów w mediach.

– Od razu wiedziałam, że jest kimś, kogo nazywam bliźniaczym płomieniem. W przeciwieństwie do bratniej duszy bliźniaczy płomień to dusza, która rzeczywiście wkroczyła na wyższy poziom i rozdzieliła się na dwa ciała w tym samym czasie. Myślę, że jesteśmy dwoma połówkami tej samej duszy. Powiedziałam mu (Machine Gun Kelly'emu – przyp. red.) niemal natychmiast, bo od razu to poczułam – powiedziała Fox.

Było to pierwsza wypowiedź aktorki, która wzbudziła w mediach sensację. Później historie o ich "miłosnych rytuałach", którymi chętnie się dzielili, miały wielokrotnie wywoływać kontrowersje.

Picie krwi i ekshibicjonizm

Szczególnie na temat swoich uczuć w wywiadach otwarta była Fox. W rozmowie z magazynem "Nylon" w listopadzie 2020 roku powiedziała, że "kochanie go jest jak bycie zakochanym w tsunami albo pożarze lasu".

– Intensywność tej relacji jest przytłaczająca, a zagrożenie, jakie stwarza, jest tak potężne i piękne zarazem, że nie masz wyboru, jak tylko poddać mu się z szacunkiem i wdzięcznością – dodała.

Chociaż plotki na temat ich zaręczyn pojawiały się regularnie, artysta oficjalnie podarował Megan pierścionek w styczniu 2022 – pod drzewem figowym, pod którym po raz pierwszy usiedli na początku swojej znajomości.

Kelly właściwie oświadczył się dwoma pierścionkami, które zaprojektował razem ze Stephenem Websterem, by tworzyły "nieoczywiste serce, jakim jest ich miłość". Dodatkowo zostały one wyposażone w metalowe "ciernie" uniemożliwiające... ściągnięcie pierścionka bez zranienia się.

To jednak nie koniec – Megan w swoim poście podzieliła się jeszcze ciekawszymi szczegółami z zaręczyn.

"Jakieś półtora roku później, po przejściu razem przez piekło i śmiejąc się więcej, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałam, poprosił mnie o rękę. I tak, jak w każdym życiu przed tym i w każdym następnym życiu, powiedziałem 'tak'… A potem piliśmy nawzajem swoją krew" – napisała aktorka.

Ostatni fragment wzbudził oczywiście sporo kontrowersji. Fox tłumaczyła później w wywiadach, że chodziło jej o spożywanie jedynie "paru kropel" w celach "rytualnych".

Parę miesięcy później aktorka zniesmaczyła wiele osób, gdy podzieliła się zrzutem ekranu wiadomości ze swoją stylistką. Fox zapytała ją, czy niebieski kombinezon, który miała na gali Billboard Music Awards 2022 był drogi, gdyż razem z narzeczonym wycięli w nim dziurę, by uprawiać seks.

W lipcu Megan znów była na językach, gdyż opowiedziała o rytuale ayahuaski, jaki przeszła z ukochanym.

– Ustawiliśmy się w rzędzie na skraju lasu i piliśmy herbatę z trawy cytrynowej aż do momentu, gdy zwymiotowaliśmy wszystko, co mogliśmy. Trzeba było zwrócić określoną ilość pokarmu i dopiero wtedy można było wrócić do reszty grupy – opowiadała.

– Ta podróż dla każdego była inna. Ja drugiej nocy trafiłam do piekła, jak mi się wydawało, na wieczność. Świadomość tego, że to miało trwać wieczność, była dla mnie torturą, ponieważ nie miało początku, środka ani końca. Przeżyłam więc prawdziwą śmierć ego. To moja własna wersja piekła i zdecydowanie tam byłam – relacjonowała rytuał dalej.

Machine Gun Kelly zdradził Megan Fox?

Już na pre-Super Bowl party Megan i Kelly nie wyglądali, jakby byli w najlepszej komitywie. W niedzielę aktorka wstawiła sugestywny post, na którym wygląda, jakby paliła listy (prawdopodobnie od narzeczonego). "Możesz posmakować nieuczciwości, czuć ją w twoim oddechu" – zacytowała we wpisie piosenkę Beyoncé "Pray You Catch Me", w której artystka śpiewa o zdradzie swojego męża.

Wisienką na torcie było to, że Fox wykasowała wszystkie ich wspólne zdjęcia oraz nagrania, a jako jedynych obserwowanych zostawiła Timothée'ego Chalameta, Harry'ego Stylesa oraz... Eminema, czyli największego nemezis Kelly'ego. Wkrótce potem konto Megan w ogóle zostało zdezaktywowane.

Od razu zaczęło się śledztwo: z kim MGK zdradził aktorkę? Wytypowano gitarzystkę Sophie Lloyd, która ostatnio występowała z artystą na scenie. Plotki te zostały jednak dość jednoznacznie zdementowane, gdy Lloyd wstawiła w Walentynki zdjęcia z basenu ze swoim ukochanym.

Fox i Kelly natomiast już dzień po akcjach z Instagramie byli widziani wyraźnie wzburzeni, jak opuszczali poradnię dla par. Narzeczeni byli widziani również razem w Walentynki. Osoba z ich bliskiego otoczenia nie potwierdziła pogłosek o zdradzie, ale przekazała, że faktycznie mają teraz gorszy czas, a Megan podobno zdjęła pierścionek. Kłopoty w raju faktycznie więc są, lecz jak wskazuje na to wizyta u specjalisty, para stara się do niego wrócić.