Spięcie Waszczykowskiego i Ochojskiej. "Dlaczego pani kłamie i lży ojczyznę?"
- W lesie znajdującym się niedaleko granicy polsko-białoruskiej znaleziono ciało kobiety
- Sytuację skomentowała Janina Ochojska, która skrytykowała Straż Graniczną
- Europoseł PiS Witold Waszczykowski ostro odpowiedział deputowanej
Jak przekazało Podlaskie Ochotnicze Pogotowie Humanitarne obywatelka Etiopii, której zwłoki znaleziono niedaleko Hajnówki, miała przebywać w tych okolicach od początku lutego.
Kobieta miała gorzej się poczuć, w związku z czym jej mąż i inny cudzoziemiec oddalili się, aby poszukać pomocy. Mężczyźni mieli natrafić na Straż Graniczną, która wywiozła ich na Białoruś.
Ochojska sprzeciwia się budowaniu murów na granicy. "Kobieta padła ofiarą"
Swoje oburzenie w tej sprawie wyraziła Janina Ochojska, która znana jest z krytycznej postawy wobec działań Straży Granicznej dotyczących uchodźców na granicy polsko-białoruskiej. Europosłanka Koalicji Obywatelskiej powiedziała, że "kobieta padła ofiarą budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej".
– Jestem przeciwna budowie murów, potrzebne są legalne drogi migracji. Polska zamknęła ostatnie legalne przejście na tym odcinku – dodała.
Do krytycznych słów Ochojskiej ustosunkował się europoseł Prawa i Sprawiedliwości Witold Waszczykowski, który skomentował sprawę w bardzo ostry sposób. Były minister spraw zagranicznych zapytał europosłankę, "dlaczego kłamie i lży swoją ojczyznę?".
– Ci "uchodźcy" nie chcą legalnie wjechać do Polski. A mogli to zrobić. Chcą nielegalnie przez Polskę dostać się do bogatszych krajów Europy Zachodniej – powiedział Waszczykowski.
Odpowiedź Ochojskiej: "Lżę", bo jestem przeciwna murom?
Janina Ochojska odpowiedziała na słowa europosła na swoim profilu na Twitterze: "Panie Waszczykowski, czy 'lżę' bo jestem przeciwna murom, 'dzięki', którym 37 osób straciło życie w polskim lesie?" – zwróciła się do Waszczykowskiego.
"Nie słyszał Pan o pusbackach stosowanych przez Straż Graniczną, żeby nie mogli złożyć wniosków o ochronę międzynarodową, do czego mają prawo" – dodała we wpisie.
Makabryczne odkrycie w lesie koło Hajnówki
Jak niedawno informowaliśmy, w lesie koło Hajnówki znaleziono zwłoki kobiety. Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa przekazał, że zgłoszenie w sprawie wpłynęło w niedzielę 12 lutego. Funkcjonariusze razem ze zgłaszającym przeszukali teren, gdzie dokonano makabrycznego odkrycia. "Po znalezieniu się po polskiej stronie, kobieta osłabła na, tyle że nie była w stanie iść. Jej towarzysze poszli szukać pomocy, zostawiając przy niej jednego mężczyznę. Zamiast pomocy, spotkała ich wywózka. Ich prośba o sprawdzenie lokalizacji gdzie zostawili towarzyszkę w złym stanie, została zignorowana" – relacjonowali aktywiści z Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego.
Dalej wskazano, że po zgłoszeniu zaginięcia funkcjonariusze z działaczami organizacji udali się na miejsce wskazane przez jej towarzyszy. Jednak po bezowocnym sprawdzeniu miejsca, w którym miała być kobieta, policjanci zrezygnowali z dalszych poszukiwań. Mimo wszystko aktywiści Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego nie poddali się. Zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej zwłoki kobiety zostały znalezione. "Jakby dopiero umarła" – opisał wydarzenie jeden z działaczy.