Szef NCBiR stracił stanowisko. "Rzeczpospolita": Powodem może być pornopowieść
- Dr Paweł Kuch został powołany na dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w sierpniu 2022 roku
- W ubiegłym tygodniu Kuch odszedł ze stanowiska
- "Rz": Związek z odejściem może mieć erotyczna powieść napisana przez byłego dyrektora
Odejście Kucha zbiegło się w czasie z wyjściem na jaw kontrowersji w związku z konkursem "Szybka Ścieżka – Innowacje Cyfrowe". Radio Zet poinformowało o otrzymaniu dotacji w wysokości 55 milionów złotych przez firmę, którą 27-latek zarejestrował niespełna dziesięć dni przed terminem składania wniosków.
Z kolei Wirtualna Polska poinformowała, że siedziba wspomnianej firmy mieści się pod dawnym adresem partii Adama Bielana, który ma popierać Pawła Kucha.
"Pornodziełko" powodem odejścia ze stanowiska?
Według informatorów "Rzeczpospolitej" z Prawa i Sprawiedliwości wpływ na nieprzedłużenie funkcji dyrektora NCBiR mogła mieć erotyczna książka, którą napisał. "Oxford Girls", a właściwie jej drugi tom, zawiera szczegółowe opisy aktów seksualnych, których bohaterką jest nastolatka.
Jednak przez wydawcę została określona jako "przygodowy thriller" o dziewczynie, która przez zmienione DNA staje się "przedmiotem zainteresowania nieetycznych naukowców".
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że książka zawiera między innymi opisy stosunków seksualnych, jakie bohaterka odbywa zarówno z mężczyznami, jak i z kobietami. Mają być one na tyle szczegółowe, że mogą "przywodzić skojarzenia z pornografią". Przedsiębiorstwo i sam zainteresowany twierdzą jednak, że upłynął okres 6 miesięcy pełnienia obowiązków na stanowisku dyrektora. Jednak jak donosi dziennik, Kuch startował w konkursie na dyrektora, lecz przegrał.
Wpływ na to miały mieć pogarszające się stosunki z kierownictwem Ministerstwa Funduszy i Rozwoju Regionalnego i napisanie wspomnianej książki z cyklu "Oxford Girls".
"Rz" wspomina również o anonimie dotyczącym Kucha złożonym przez pracowników NCBiR do ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudy. W piśmie miała pojawić się kwestia wspomnianej książki określonej jako "pornodziełko". – Fragmenty od kilku miesięcy krążyły po siedzibie PiS i na pewno nie pomogły Kuchowi w zachowaniu funkcji – powiedział informator dziennika.
Kuch mówi o błędzie logicznym i narzędziu propagandy
Paweł Kuch jednak w rozmowie z gazetą jest zdumiony sugestiami, że książka mogła mieć wpływ na jego odejście z NCBiR.
– Seria "Oxford Girls" została wymyślona na rynek anglojęzyczny i napisana od razu w tym języku. O fakcie napisania serii poinformowałem ministra nadzorującego pana Jacka Żalka przed powołaniem mnie na stanowisko p.o. dyrektora NCBiR – powiedział w rozmowie dla "Rzeczpospolitej".
– Wyciąganie wyrwanych z kontekstu fragmentów i próby zdyskredytowania tym mojej osoby to klasyczny przykład użycia argumentu ad hominem: błąd logiczny w rozumowaniu i narzędzie propagandy – dodał.