Stoltenberg odniósł się do słów Putina: "On szykuje się do większej wojny"
- Szef NATO reaguje na słowa z przemówienia Władimira Putina
- Norweg podkreślił, że z żalem przyjął decyzję Rosji o zawieszeniu jej udziału w programie o redukcji zbrojeń strategicznych
- Jens Stoltenberg powiedział, że Rosja jest agresorem i to Putin "rozpoczął imperialną wojnę"
Stoltenberg: Putin szykuje się do większej wojny
Komentując wtorkowe przemówienie Władimira Putina, sekretarz generalny NATO jasno powiedział, że prezydent Rosji dał do zrozumienia, że przygotowuje się do większej wojny. Poza tym szef NATO po raz kolejny podkreślił, że agresorem w konflikcie jest Rosja, a Putin "rozpoczął imperialną wojnę".
– Putin nie może wygrać. Byłoby to niebezpieczne dla naszego własnego bezpieczeństwa i całego świata – mówił Stoltenberg, cytowany przez Agencję Reutera. – Ubolewam nad decyzją Rosji o zawieszeniu udziału w programie New Start – dodał szef NATO. Stoltenberg poruszył też temat relacji chińsko-rosyjskich. Obawia się, że Chiny mogą zdecydować się na udzielenie wsparcia Rosji. – Jestem coraz bardziej zaniepokojony, że Chiny mogą planować udzielenie wsparcia Rosji dla jej wojny w Ukrainie – powiedział.
Uspokajał jednak, przypominając, że Sojusz wspiera Ukrainę w jej wojnie przeciwko Rosji. Dodał, że NATO zorganizuje spotkanie ekspertów, aby upewnić się, że Ukraina dostanie od swoich partnerów broń, której teraz najbardziej potrzebuje.
Przemówienie Putina
Przypomnijmy, że wygłoszone we wtorek rano przez Władimira Putina przemówienie dotyczyło głównie rosyjskiej "specjalnej operacji" w Ukrainie, ponieważ tak do tej pory nazywa swoją zbrojną napaść. W swoim monologu oskarżał Zachód o wywołanie wojny. Stwierdził, że Rosja jedynie używała i używa siły, żeby ją zatrzymać. Rosyjski prezydent wspomniał też o Polsce. – Zachód otworzył się na nazistów w Niemczech, a teraz zaczęli robić z Ukrainy projekt antyrosyjski. Projekt ten jest zakorzeniony w XIX wieku, podobnie jak w przypadku Austro-Węgier i Polski. Ich celem jest wyrwanie nam naszych historycznych ziem – przekonywał, stosując narrację "ruskiego miru".
Rosyjski przywódca oskarżył także Zachód o pomoc Ukrainie, zamiast bardziej ubogim krajom, które wymagają "ciągłego wsparcia".
- Chcę powtórzyć: to oni rozpętali wojnę, a my siłą ją powstrzymamy – próbował przekonywać. Oskarżał też Zachód o przygotowywanie rzekomych ataków na Krym.
Poza tym Putin we wtorkowym orędziu podkreślił, że Rosja zawiesza swój udział w traktacie o redukcji broni strategicznej – News Star. Zaznaczył, że nie wycofuje się z traktatu. Wspomniał też, że przed tygodniem podpisał dekret o postawieniu w stan gotowości bojowej rakiet jądrowych.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji wezwało ambasador Stanów Zjednoczonych w Moskwie – Lynne Tracy. Miało to miejsce po przemówieniu Putina. Tematem rozmów miało być "rozszerzające się zaangażowanie Ameryki w działania wojenne po stronie reżimu kijowskiego".