Zełenska otworzyła się w rozmowie z TVP. "To był dla mnie najtrudniejszy moment"
Pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska była w piątek gościem "Wiadomości" TVP. Żona prezydenta Ukrainy stwierdziła w rozmowie, że mimo wojny gospodarka Ukrainy funkcjonuje.
– Przetrwał nasz biznes. Nasi ludzie nadal żyją, nasze dzieci nadal się uczą, mimo że warunku są trudne. Jest to wytrwałość, która daje nam nadzieję na przyszłość. To był potworny rok i dobrze, że się skończył. Mamy nadzieję, że teraz nastąpi przełomowy moment – podkreśliła w rozmowie ze stacją.
Pierwsza dama Ukrainy: to był dla mnie najtrudniejszy rok
Jak przyznała, był to jej najstraszniejszy rok w jej życiu. Mówiła też o jej zaangażowaniu w politykę podczas tego okresu.
– Jeżeli mam możliwość mówienia przed dużym audytorium, tak by usłyszała mnie, jak największa liczba ludzi to będę to robić. To nie był mój wybór. To były możliwości, z których skorzystałam – wskazała.
Opowiedziała również o najtrudniejszym wyzwania w ciągu minionego roku. Dla niej było to wystąpienie w Kongresie Stanów Zjednoczonych.
– To był mój pierwszy wyjazd z Ukrainy od czasu inwazji. Trudno mi było zostawić dzieci i wyjechać, a po drugie był to precedens, bo byłam pierwszą żoną prezydenta występującą przed dwoma izbami – opowiadała telewizji publicznej. Jak podkreśliła, jej słowa płynęły od żony i matki. – Był to dla mnie najtrudniejszy i najbardziej odpowiedzialny moment – wyznała.
Pierwsza dama Ukrainy podziękowała też Polakom. W tym samym mniej więcej czasie zrobił to też jej mąż, który udzielił z kolei wywiadu stacji Polsat News.
– Jestem szczęśliwy, mogąc powiedzieć w tych trudnych chwilach, że mam takich sąsiadów. Chcę podziękować za to narodowi polskiemu, tobie, rządowi. Okazaliście się prawdziwymi przyjaciółmi – podkreślił prezydent Ukrainy.
Ołena i Wołodymyr są małżeństwem od 2003 roku
Państwo Zełenscy są małżeństwem od 2003 roku. Mają dwoje dzieci: córkę Ołeksandrę i syna Kyryłę. Ołena jest z wykształcenia architektem, ale nigdy nie pracowała w zawodzie. Zanim została pierwszą damą, pisała scenariusze dla kabaretu, w którym występował jej mąż.
Dodajmy, że 24 lutego 2022 roku Władimir Putin ogłosił pełną inwazję na Ukrainę, nazywając ją "specjalną operacją wojskową". Rosjanie mieli zamiar podbić Kijów w kilka dni. Tak się nie oczywiście nie stało, chociaż miasto było regularnie atakowane, a na drogach do miasta stały kolumny czołgów.
Kilka godzin przed wojną Zełenski zapewniał, że Ukraina będzie się bronić. Wystosował wówczas apel do Rosjan.
– Kto może powstrzymać (wojnę)? Ludzie. Jestem pewien, że ci ludzie są wśród was – podkreślił. Zadeklarował także, że jego kraj jest gotowy na rosyjski atak, przysięgając: "Jeśli oni (Rosja) zaatakują, jeśli spróbują przejąć nasz kraj – naszą wolność, nasze życie, życie naszych dzieci – będziemy się bronić".
Ukrainie obecnie pomaga ponad 50 państw. Największym wsparciem dla Kijowa są oczywiście Stany Zjednoczone, Unia Europejska oraz Wielka Brytania. Ogromnego wsparcia udzieliła oczywiście także Polska.