Zapytali Piotra Żyłę o gratulacje od Andrzeja Dudy. Zareagował w swoim stylu
Czy Andrzej Duda osobiście pogratulował Piotrowi Żyle? Skoczek odpowiada
W niedzielę, dzień po zwycięstwie w Planicy, Piotr Żyła udzielił wywiadu "Dzień Dobry TVN". Zdradził, że udało mu się już dojść do siebie po świętowaniu drugiego tytułu mistrzowskiego w swojej karierze. – Spałem krótko, ale dobrze. Poświętowane troszkę, bywało gorzej. Zdążyłem ochłonąć po tym wszystkim – stwierdził sportowiec.
Przez całą rozmowę polski skoczek był w doskonałym humorze. Żartował, że w niedzielny poranek jego pierwszą myślą nie było to, że znów jest mistrzem świata, ale to, że... boli go głowa. W swoim stylu Piotr Żyła odpowiedział również na pytanie dziennikarza o to, czy prezydent Andrzej Duda chwycił już za telefon i złożył mu gratulacje.
– No właśnie nie. Może nie ma mojego numeru – zaśmiał się.
Warto jednak zaznaczyć, że Andrzej Duda gratulacje obrońcy tytułu mistrzowskiego złożył w sieci. Wiadomo, że zawody głowa państwa oglądała na żywo. Chwilę po zakończeniu konkursu na skoczni normalnej prezydent podzielił się bowiem swoimi emocjami na Twitterze.
"Piotr Żyła zdobył właśnie złoty medal i tytuł Mistrza Świata na skoczni normalnej w Planicy. Brawo! Gratulujemy wspaniałego sukcesu!!! Dziękujemy!!! Uściski, brawa i podziękowania dla całej Ekipy!" – napisał Duda.
Tak Piotr Żyła świętował zwycięstwo
Wszystkim kibicom dobrze wiadomo, że skoczek nie zwykł kryć swoich emocji. Nie inaczej było w sobotni wieczór, kiedy po powrocie do hotelu Piotr Żyła świętował drugi tytuł mistrzowski w bardzo efektownym stylu.
W internecie znalazły się nagrania, na którym widzimy jak Żyła chwyta jedną z butelek szampana, otwiera ją – po czym zaczyna... polewać trunkiem wszystkich stojących dookoła niego.
Z kolei chwilę po wygranej nasz mistrz w taki sposób relacjonował swoje uczucia:
– Do mnie to w ogóle nie docierało. Zrobiłem swoje, swoją 100-procentową robotę i dostałem zastrzyk adrenaliny. Później już chyba było mi wszystko jedno. Potem emocje: patrzę i jeden krócej skoczył, później drugi. Potem medal… Jak to medal?! Skąd medal?! Gdzie?! Jak?! A później gadają, że wygrałem… Wtedy mnie już odcięło całkiem – stwierdził Żyła, cytowany przez "Przegląd Sportowy".
Najbliższa okazja do kibicowania polskim skoczkom będzie już dzisiaj, w niedzielę 26 lutego. Piotr Żyła, Kamil Stoch, Nicole Konderla i Kinga Rajda wystartują w konkursie drużyn mieszanych. Początek rywalizacji o godz. 17:00.