Śmiertelny wypadek pod Zamościem. Osobówka uderzyła w autobus z przedszkolakami
- W Zalesiu kierujący samochodem marki Rover 29-latek zjechał na przeciwny pas i wjechał pod jadący z naprzeciwka autobus przewożący przedszkolaki
- Kierowca osobówki zginął na miejscu. Poszkodowani, w tym dzieci trafiły do szpitala
Jak podaje policja w Zamościu, do wypadku doszło dzisiaj tuż przed godziną 14:00 w miejscowości Zalesie (powiat zamojski) na drodze powiatowej.
Wypadek pod Zamościem. Przedszkolaki w szpitalu
"Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący samochodem marki Rover zjechał na przeciwny pas jezdni i doprowadził do zderzenia z jadącym z naprzeciwka autobusem" - przekazał w komunikacie dla mediów młodszy aspirant Kamil Karbowniczek. W wyniku wypadku 29-latek kierujący osobówką został zakleszczony w aucie. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, aby wydobyć go z pojazdu. Mężczyzna nie przeżył. Na szczęście, kierowcy autobusu nic się nie stało.
Podróżowało z nim siódemka przedszkolaków wraz z opiekunką. Pięć osób, w tym czworo dzieci zostało przewiezionych do szpitala na badania. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że 42-latek kierujący autokarem był trzeźwy. Trwają prace policji i prokuratury, która bada sprawę.
16-latek śmiertelnie pobity w Zamościu. Cztery osoby zatrzymane
To nie koniec złych wieści z tego regionu. We wtorek w Zamościu skatowany na śmierć został 16-latek. W sprawie tego pobicia zatrzymane zostały już cztery osoby. Jak podała lokalna policja, zatrzymane jeszcze we wtorek osoby mają po 16 i 17 lat. Z kolei dziennikarz Radia ZET Krzysztof Kiryczuk dowiedział się, że grupa ta składa się z jednego 17-latka i trzej 16-latków, w tym jednej dziewczyny. Pochodzić mają z Zamościa, Starego Zamościa i Nielisza.
Najstarszy nastolatek przebywa obecnie w areszcie, zaś 16-latkowie trafili do policyjnej izby dziecka. Jak podała st. asp. Katarzyna Szewczuk z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu, funkcjonariuszom udało się ustalić personalia zatrzymanych osób po rozmowie z okolicznymi mieszkańcami i dokładnym przeglądzie kamer monitoringu miejskiego.
Jak poinformowano na stronie KMP w Zamościu, aktualnie trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności i udziału poszczególnych osób w zdarzeniu. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Okręgowa w Zamościu.