Długoterminowa prognoza pogody: Polska będzie jednym z chłodniejszych miejsc w Europie

Agata Sucharska
05 marca 2023, 17:05 • 1 minuta czytania
To jeszcze nie czas na wiosenną pogodę w Polsce. Z przygotowanej przez synoptyka Tomasza Wasilewskiego długoterminowej pogody wynika, że nasz kraj będzie w najbliższych dniach jednym z najchłodniejszych w Europie. Oto, czego dokładnie możemy się spodziewać.
Wiosny szybko nie będzie? 16-dniowa prognoza pogody Wasilewskiego. Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER x WXcharts.com

Długoterminowa prognoza pogody na marzec

Nagłe ochłodzenie w Polsce ma być spowodowane napływem arktycznego powietrza, które właśnie napływa do centralnej Europy.

– Ten arktyczny chłód płynie do dużej części Europy między niżem, który w poniedziałek będzie nad Bałtykiem, a wyżem, którego centrum na początku tygodnia znajdzie się w pobliżu Islandii – wyjaśnia Tomasz Wasilewski z tvnmeteo.pl.

W praktyce oznacza to, że początek marca będzie dużo chłodniejszy niż zazwyczaj. Według najnowszej długoterminowej prognozy stacji temperatura dojdzie zaledwie do 5-6 stopni Celsjusza, a nocami możemy spodziewać się kilkustopniowego mrozu.

Nieco cieplej (do 9 stopni Celsjusza) ma być dopiero w weekend i w połowie miesiąca. "Jednak odczuwalne ocieplenie – do 13-14 stopni – przyjdzie dopiero w czasie kolejnego weekendu, czyli 18/19 marca" – podaje meteorolog.

Kiedy do Polski zawita wiosna?

Jak informowaliśmy w naTemat.pl nie ma co liczyć na szybki powrót wiosny. Ostatni nawrót zimy powinien mieć miejsce dopiero na początku kwietnia – po Wielkanocy możemy już coraz śmielej wypatrywać nadejście wiosennej aury. Temperatura zacznie coraz śmielej przekraczać 20 stopni Celsjusza, a miesiąc będzie cieplejszy, niż wynikałoby to ze średniej.

Po odejściu zimy należy jednak zlokalizować swoje parasole: przez kraj przechodzić będą fronty atmosferyczne, które przyniosą ze sobą chmury, opady deszczu, a nawet i burze. Jedynie na Pomorzu i w środkowo-zachodniej Polsce ilość opadów nie odejdzie raczej od normy. Natomiast mieszkańcy reszty kraju powinni nastawić się na bardzo mokry miesiąc. Podobnie jak w kwietniu, będzie też w maju. We znaki będą dawać nam się opady deszczu w całym kraju, a zwłaszcza w południowo-wschodniej Polsce. Wszystko za sprawą przechodzących nad Europą Środkową i Środkowowschodnią niżów oraz frontów atmosferycznych, które przyniosą zachmurzenie, opady i burze.