Jak były mąż Edyty Górniak radzi sobie po wyjściu z więzienia? Ponownie został ojcem
- Dariusz Krupa od dwóch lat przebywa na wolności. Dziś ma 47 lat i usunął się z show-biznesu
- Według medialnych doniesień były mąż Edyty Górniak nie utrzymuje kontaktów z dziećmi (oprócz 19-letniego Allana ma także córkę Leę z innego związku)
- Teraz mężczyzna zdecydował się udzielić wywiadu, w którym uchylił rąbka tajemnicy na temat swojego aktualnego życia
- Powiedział, że po wyjściu z więzienia poznał kobietę, z którą założył rodzinę. Doczekał się z nią syna
Jak Dariusz Krupa radzi sobie po wyjściu z więzienia? Ponownie został ojcem
Dariusz Krupa w 2014 roku spowodował wypadek samochodowy, w którym zginęła 63-letnia kobieta. Wówczas policja odnalazła przy Krupie kokainę, ale ostatecznie nie udowodniono, czy był pod jej wpływem.
W 2017 roku były mąż Edyty Górniak został skazany na 6 lat więzienia, natomiast zwolniono go za dobre sprawowanie w czerwcu 2020 roku. W rozmowie z "Faktem" ojciec Allana Krupy opowiedział o tym, jak dziś żyje.
– Mam wspaniałą partnerkę i mamy cudownego synka. Mamy też mnóstwo planów na przyszłość. Stefan, bo tak ma na imię nasz syn, jest pogodnym i zdrowym dzieckiem. Pod koniec marca skończy roczek – wyjawił Krupa.
Były mąż znanej piosenkarki podkreślił, że po wyjściu z zakładu karnego nie planował ponownie zakładać rodziny, ale na jego drodze stanęła wyjątkowa kobieta. Kim jest obecna partnerka Dariusza Krupy?
– Jestem po dwóch rozwodach i dlatego nie myślałem o nowym związku, ale przydarzyło mi się coś pięknego, niespodziewanego. Martynę poznałem przez przypadek, jest artystką tatuatorką. Chcemy razem zbudować rodzinę – podkreślił na łamach "Faktu".
Krupa nie omieszkał odnieść się do wypadku, który wydarzył się w 2014 roku. – Wiem, że to, co zrobiłem, to co się stało, jest niewytłumaczalne i złe. Ale teraz tę złą rzecz, chcę przekuć w coś dobrego i cudownego – zapewnił.
Allan Krupa chłodno o ojcu. "Nie mam z nim kontaktu i nie będę miał"
Allan "Enso" Krupa w lutym tego roku świętował premierę utworu z debiutanckiej płyty, którą współtworzy wraz z raperem i producentem muzycznym Michałem "Nerwusem" Buczkiem. 19-latek rozwija się muzycznie i coraz pewniej stawia kroki w rodzimym show-biznesie.
We wszystkim wspiera go mama Edyta, na którą zawsze może liczyć. – Pomaga jak może, przede wszystkim moralnie. O tym się nie mówi, ale większość artystów, którzy zaczynają, na początku mają okres akceptacji siebie, pomimo że jesteśmy od małego uczni, aby akceptować siebie, ale nie jako twórca. To jest ciężki okres, ja już go przeszedłem, ale moja mama też przez to przechodziła – mówił Allan w wywiadzie z Pudelkiem.
Zaznaczył, że mama jest dla niego wielkim wsparciem moralnym i mentorką. Allan nie może powiedzieć niestety nawet w połowie tyle dobrego o tacie, co o mamie. W niedawno udzielonym wywiadzie w "Dzień Dobry TVN" podsumował gorzko ojca, a właściwie jego brak. Nawiązał też do wypadku, który spowodował. "Było to ciężkie przeżycie. Natomiast mój ojciec nigdy znacznie nie wpłynął na moje życie pod względem pozytywnym, przez co nie miałem jakiegoś sentymentu do niego. Był dla mnie trochę obcy. Oczywiście, ta cała sytuacja jednak była wokół mnie, odbiła się na mnie" – przyznał chłopak. "To jest jedyny przypadek, gdy nauczyłem się na błędach innego człowieka, bardzo ważna lekcja. Trochę to przekształciłem z negatywów na pozytywy, ponieważ dużo negatywnych sytuacji przez to oczywiście miałem w życiu" – podkreślił. Rok wcześniej w rozmowie z "Co za tydzień" stwierdził zaś: "Z ojcem nie mam żadnego kontaktu. Tak naprawdę nic w moim życiu nie wypływa z mojej relacji z ojcem. To już było, nic więcej nie będzie. Nie mam z nim kontaktu i nie będę miał".