Nergal zdeptał wizerunek Maryi, sąd jednak nie umorzy postępowania. Jest data rozprawy

Kamil Frątczak
06 marca 2023, 19:30 • 1 minuta czytania
Adam "Nergal" Darski oprócz swojej twórczości znany jest ze swojego kontrowersyjnego zachowania. Lider zespołu Behemoth od lat szokuje opinię publiczną. Kilka lat temu sieć obiegło zdjęcie, na którym widać było jak wokalista depcze wizerunek Matki Boskiej. Pomimo tego, że w styczniu 2023 roku sąd rozważał umorzenie postępowania, teraz postanowiono wszcząć śledztwo w tej sprawie.
Wszczęto śledztwo w sprawie Nergala. Chodzi o zdeptanie wizerunku Maryi Fot. WOJTEK RADWANSKI/AFP/East News

Zachowanie Adama Darskiego już raczej nikogo nie dziwi. Nergal symulował seks oralny z manekinem, a jeszcze wcześniej palił Biblię w trakcie koncertu. Jednak jakiś czas temu ponownie przesadził, za co może ponieść konsekwencje. W 2019 roku media społecznościowe obiegło zdjęcie, na którym widać było leżący na ziemi obraz z Matką Boską, a na nim but wokalisty Behemotha.

Początkowo sprawa deptania religijnego wizerunku trafiła do prokuratury i miała dotyczyć obrazy uczuć religijnych. W akcie oskarżenia można było przeczytać, że działanie Nergala "ma wybitnie znieważający charakter". "Nie będzie miał tym samym w niniejszej sprawie miejsca kontratyp działalności artystycznej" – pisał portal wPolityce.pl. Ostatecznie sąd nie powołał świadków, a Adam Darski został uniewinniony, ale nie był to koniec sprawy.

Wszczęto śledztwo w sprawie Nergala. Chodzi o zdeptanie wizerunku Maryi

Po interwencji Ordo Iuris i Towarzystwa Patriotycznego postanowiono ponownie wszcząć śledztwo w sprawie zdeptania obrazu Matki Boskiej przez Nergala.

Media relacjonowały wówczas, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa skazał wokalistę wyrokiem nakazowym na zapłatę 15 tysięcy złotych kary oraz 3,5 tysięcy złotych kosztów sądowych. Jednak taki obrót spraw nie wszystkich usatysfakcjonował. Prokurator złożył bowiem zażalenie, a sąd miał ponownie rozpatrzeć sprawę, tym razem w innym składzie. Pomimo tego w sierpniu 2021 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wydał postanowienie o umorzeniu postępowania.

Prawnicy Ordo Iuris nie dawali za wygraną i postanowili złożyć zażalenie. W grudniu 2021 roku zostało ono uwzględnione przez Sąd Okręgowy w Warszawie, co oznaczało, że muzyk znowu stanie przed sądem. W styczniu 2023 roku odbyła się pierwsza rozprawa, w trakcie której sędzia Rafał Stępak poinformował o skierowaniu sprawy na posiedzenie w celu umorzenia postępowania. Wówczas powołano się na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z września 2022 roku w sprawie Doroty "Dody" Rabczewskiej.

W poniedziałek (6 marca) sąd zdecydował nie umarzać postępowania, wskazując, że w myśl orzecznictwa ETPCz w Strasburgu należy "dokładnie zapoznać się z kontekstem zasady wolności wypowiedzi". Aby tego dokonać, trzeba przeprowadzić szczegółową rozprawę, której termin sąd wyznaczył na 29 maja 2023 roku. Właśnie wtedy zostanie przesłuchany lider zespołu Behemoth.