Nergal zdeptał wizerunek Maryi, sąd jednak nie umorzy postępowania. Jest data rozprawy
- Ciężko powiedzieć, aby kariera Adama "Nergala" Darskiego należała do spokojnych, w końcu muzyk słynie z licznych kontrowersji
- Jakiś czas temu lider zespołu Behemoth i jego członkowie zostali uniewinnieni przez Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie rzekomego znieważenia godła Polski
- Teraz ponownie wszczęto śledztwo ws. zdeptania wizerunku Maryi przez Nergala, mimo że sąd chciał umorzyć postępowanie
Zachowanie Adama Darskiego już raczej nikogo nie dziwi. Nergal symulował seks oralny z manekinem, a jeszcze wcześniej palił Biblię w trakcie koncertu. Jednak jakiś czas temu ponownie przesadził, za co może ponieść konsekwencje. W 2019 roku media społecznościowe obiegło zdjęcie, na którym widać było leżący na ziemi obraz z Matką Boską, a na nim but wokalisty Behemotha.
Początkowo sprawa deptania religijnego wizerunku trafiła do prokuratury i miała dotyczyć obrazy uczuć religijnych. W akcie oskarżenia można było przeczytać, że działanie Nergala "ma wybitnie znieważający charakter". "Nie będzie miał tym samym w niniejszej sprawie miejsca kontratyp działalności artystycznej" – pisał portal wPolityce.pl. Ostatecznie sąd nie powołał świadków, a Adam Darski został uniewinniony, ale nie był to koniec sprawy.
Wszczęto śledztwo w sprawie Nergala. Chodzi o zdeptanie wizerunku Maryi
Po interwencji Ordo Iuris i Towarzystwa Patriotycznego postanowiono ponownie wszcząć śledztwo w sprawie zdeptania obrazu Matki Boskiej przez Nergala.
Media relacjonowały wówczas, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa skazał wokalistę wyrokiem nakazowym na zapłatę 15 tysięcy złotych kary oraz 3,5 tysięcy złotych kosztów sądowych. Jednak taki obrót spraw nie wszystkich usatysfakcjonował. Prokurator złożył bowiem zażalenie, a sąd miał ponownie rozpatrzeć sprawę, tym razem w innym składzie. Pomimo tego w sierpniu 2021 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wydał postanowienie o umorzeniu postępowania.
Prawnicy Ordo Iuris nie dawali za wygraną i postanowili złożyć zażalenie. W grudniu 2021 roku zostało ono uwzględnione przez Sąd Okręgowy w Warszawie, co oznaczało, że muzyk znowu stanie przed sądem. W styczniu 2023 roku odbyła się pierwsza rozprawa, w trakcie której sędzia Rafał Stępak poinformował o skierowaniu sprawy na posiedzenie w celu umorzenia postępowania. Wówczas powołano się na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z września 2022 roku w sprawie Doroty "Dody" Rabczewskiej.
W poniedziałek (6 marca) sąd zdecydował nie umarzać postępowania, wskazując, że w myśl orzecznictwa ETPCz w Strasburgu należy "dokładnie zapoznać się z kontekstem zasady wolności wypowiedzi". Aby tego dokonać, trzeba przeprowadzić szczegółową rozprawę, której termin sąd wyznaczył na 29 maja 2023 roku. Właśnie wtedy zostanie przesłuchany lider zespołu Behemoth.