Porażka matki Zbigniewa Ziobry w Strasburgu. Trybunał zadecydował ws. śmierci jego ojca
- Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu nie znalazł podstaw, aby ponownie zająć się sprawą śmierci Jerzego Ziobry
- Podtrzymał tym samym wyrok z października 2022 roku w sprawie skargi wniesionej przez Krystynę Kornicką-Ziobro dot. rzekomej bezczynności prokuratury przy wyjaśnianiu okoliczności śmierci jej męża
- Postępowanie w sprawie śmierci ojca Zbigniewa Ziobry toczy się od kilkunastu lat
Sprawa śmierci ojca Ziobry w Strasburgu. Ostateczna decyzja Trybunału
Przy wyjaśnianiu okoliczności śmierci Jerzego Ziobry, ojca obecnego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, nie doszło do naruszenia art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który gwarantuje prawo do życia – uznał w październiku 2022 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu. Teraz wyrok ten został podtrzymany.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza" we wtorek 7 marca pięcioosobowy skład Wielkiej Izby EPTC odmówił przyjęcia wniosków w 11 sprawach – w tym w sprawie wniesionej przez Krystynę Kornicką-Ziobro. Oznacza to, że matka Zbigniewa Ziobry musiała złożyć odwołanie od październikowego wyroku.
Trybunał w Strasburgu odmówił jednak ponownego zajęcia się kwestią działań prokuratury w sprawie śmierci Jerzego Ziobry. "Wyroki w tych sprawach są już ostateczne" – podkreślono w komunikacie.
Sprawa śmierci ojca Zbigniewa Ziobry
Mowa o ciągnącej się już od kilkunastu lat sprawie dotyczącej zmarłego w 2006 roku Jerzego Ziobry. Rodzina Zbigniewa Ziobry obwinia o jego śmierć lekarzy i toczy batalię prawną – jej częścią była skarga do Trybunału w Strasburgu.
Kiedy w 2016 roku Zbigniew Ziobro objął funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, do sprawy włączyła się prokuratura. Rok później sąd uniewinnił lekarzy. Do dziś toczy się proces w drugiej instancji.
W styczniu tego roku TVN24 wyemitował w programie "Czarno na białym" reportaż dotyczący, w którym po raz pierwszy publicznie wypowiedziała się sędzia Agnieszka Pilarczyk. To właśnie ona w 2017 roku wydała wyrok uniewinniający lekarzy. – Została wykorzystana władza jednego człowieka, będącego stroną tego procesu, ażeby uzyskać korzystny dla siebie wynik sprawy – powiedziała sędzia w rozmowie z Martą Gordziewicz w TVN24.
– Wydałam wyrok, co do którego byłam całkowicie przekonana, że był słuszny. To przekonanie powstało na podstawie mojego doświadczenia, mojej wiedzy prawniczej, treści akt sprawy, mojego sumienia – podkreśliła. Jak przypomina TVN24, w trakcie procesu zmieniono przepisy prawa tak, że do sprawy toczącej się z prywatnego aktu oskarżenia mógł przystąpić prokurator. Co więcej, na kilka dni przed zapowiedzianym ogłoszeniem wyroku podległa Ziobrze prokuratura wszczęła w sprawie sędzi Pilarczyk śledztwo.