Kuriozalne tłumaczenie gwiazdy młodzieżówki PiS. "Szansa dla tego młodego człowieka"
- Oskar Szafarowicz, działacz młodzieżówki PiS stwierdził, że nie żałuje swoich wpisów w mediach społecznościowych, w których twierdził, że Magdalena Filiks "dla pobudek politycznych" ukrywała szczegóły sprawy wykorzystania swojego syna
- Działacz argumentuje, że upublicznienie sprawy "było w pewnym sensie szansą na pomoc dla tego chłopaka"
- Szafarowicz oskarżany jest o udział w nagonce na posłankę PO i jej syna
Działacz młodzieżówki PiS tłumaczy się z wpisów o Filiks
Oskar Szafarowicz, 22-letni działacz młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości odniósł się w wywiadzie dla prawicowego portalu wPolityce.pl do swoich wpisów opublikowanych pod koniec ubiegłego roku na Twitterze, komentujących publikację Radia Szczecin, które ujawniło sprawę syna posłanki PO Magdaleny Filiks.
Działacz Forum Młodych PiS oskarżał w nich PO o "tuszowanie" sprawy Krzysztofa F. "Najbardziej wstrząsające jest to, że matka ofiar pedofila z PO (13-letniej poddanej pedofilii córki i 16-letniego syna, którego skazany kusił narkotykami) – znana posłanka PO milczy od ponad roku, stawiając karierę partyjną ponad dobrem dzieci. Zmuszona przez władze PO do milczenia" – pisał.
Wszystkie dotyczące sprawy wpisy Szafarowicz usunął zaraz po podaniu do publicznej wiadomości informacji o tragicznej śmierci Mikołaja Filiksa.
Teraz jednak Oskar Szafarowicz oznajmił, że swoich wpisów nie żałuje, gdyż za ich pomocą mógł "pomóc ofiarom, jednoznacznie potępić tego pedofila".
– W tej sprawie z jednej strony uważałem – i nadal tak uważam – że należało pokazać hipokryzję tych środowisk, które na ustach mają hasła o miłości, szacunku, tolerancji, a jak przychodzi co do czego, to są zaprzeczeniem wartości, które same głoszą. Z drugiej strony to, iż media nagłośniły tę sprawę, pokazując przykład pedofila z PO, było w pewnym sensie szansą na pomoc dla tego chłopaka, by otoczyć go opieką, profesjonalnym wsparciem – argumentuje działacz.
Studenci chcą usunięcia Szafarowicza z UW
Przypomnijmy, studenci apelują w niej o dyscyplinarne usunięcie Oskara Szafarowicza z UW w związku z jego wpisami na Twitterze, które dotyczą sprawy Magdaleny Filiks i jej dzieci. Napisali, że jego wpisy oburzają, naruszają zasady etyki prawniczej, którymi jako przyszły prawnik powinien się kierować w pracy i życiu codziennym.
"Nie ulega wątpliwości, że m.in. ten post, ale i inne w podobnym tonie napisane przez pana Szafarowicza, na co dzień działającego w młodzieżówce Prawa i Sprawiedliwości (a więc publicznie znanego), spotęgowały masowy atak na rodzinę pani posłanki, czego konsekwencją jest śmierć Mikołaja" – napisali studenci.
Na petycję zareagowały władze UW. "W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami dotyczącymi udziału studentów UW w przekazywaniu treści sprzecznych z obowiązującym porządkiem prawnym, etycznym i moralnym oraz szerzeniem mowy nienawiści w mediach społecznościowych, podjęliśmy 4 marca stosowne kroki dla wyjaśnienia tej sprawy, zgodnie z procedurami obowiązującymi na Uniwersytecie Warszawskim" – poinformowano.