Tusk szykuje nowe uderzenie w kampanii. "PiS chciał nas zabić, ale im się nie udało"
- Sondaże zarówno PiS, jak i PO utknęły w miejscu, co jest problemem dla obu ugrupowań
- W tym tygodniu lider PO Donald Tusk pojawi się na spotkaniu z wyborcami na Śląsku, uważanym za kluczowy region
- PO zamierza położyć nacisk na propozycję kredytu hipotecznego z zerowym oprocentowaniem
Kampania wyborcza. PO przyspiesza
Politycy Platformy Obywatelskiej przygotowują się do przyspieszenia kampanii "przedwyborczej" – narastającym problemem dla największego ugrupowania opozycji staje się bowiem brak ruchu w sondażach, które od dłuższego czasu ustabilizowały się na jednym poziomie.
– Jakoś przetrwaliśmy tydzień z tematem Jana Pawła II. PiS chciał nas tym zabić, ale im się nie udało. Ale musimy przyspieszyć, bo od wielu tygodni i nasze, i ich notowania stoją. A to nie jest najlepszy sygnał – mówi Onetowi jeden z ważnych polityków PO.
W piątek lider PO Donald Tusk uda się na Śląsk – uważany przez polityków za kluczowy region wyborczy – gdzie spotka się z mieszkańcami Bytomia. W nadchodzących tygodniach nacisk kampanii PO ma być położony na tematy "bezpieczne", niezwiązane z kwestiami światopoglądowymi.
– Robiliśmy ostatnio badania na temat naszej propozycji kredytu hipotecznego z zerowym oprocentowaniem. Wyniki były bardzo zadowalające. Ludzie o wiele lepiej oceniają nasz projekt niż rządową ustawę o kredycie dwuprocentowym. Chcemy iść mocno w ten temat – zdradza rozmówca Onetu.
Jak zapowiada w rozmowie z portalem osoba współodpowiedzialna za kampanię Koalicji Obywatelskiej, w najbliższym czasie pojawią się kolejne propozycje programowe. Przekonuje przy tym, że to Prawo i Sprawiedliwość musi reagować na propozycje oraz działania opozycji.
– Niech pan zobaczy, co oni zrobili w weekend. Morawiecki i Szydło nagle pojechali w teren i zrobili spotkania, które były kopiuj-wklej pomysłu na spotkania Tuska z ludźmi. Tyle że my to robimy od miesięcy, a oni za pięć dwunasta udają, że są blisko obywateli – stwierdza.
Sondaże. PiS wygrywa, ale bez większości
Wybory parlamentarne mają odbyć się na jesieni, natomiast sondaże od dłuższego czasu wskazują na problemy dla ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. PiS cały czas pozostaje liderem, jeśli chodzi o liczbę głosów, jednak nie ma szans na samodzielne rządy.
Z zeszłotygodniowego sondażu pracowni Estymator dla portalu DoRzeczy.pl wynika, że Zjednoczona Prawica, w skład której wchodzą: Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska oraz Partia Republikańska, zdobyłaby w wyborach 36,9 proc. głosów. To mniej o 0,6 pkt proc. w porównaniu do poprzedniego badania portalu z połowy lutego.
Za Zjednoczoną Prawicą znalazła się Koalicja Obywatelska. Głos na tę formację oddałoby według badania 28,6 proc. ankietowanych. Jest to spadek o 1,3 pkt proc. Kolejne miejsce należy do Lewicy, na którą chciałoby zagłosować 9,2 proc. Polaków, czyli o 0,1 pkt proc. więcej niż w ostatnim sondażu tej pracowni. Również ostatni sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski wskazywał na to, że PiS nie będzie mógł rządzić samodzielnie. Obozowi rządzącemu, który zdobył w badaniu 35 proc. głosów, nie pomógłby nawet sojusz z Konfederacją, wtedy ewentualna koalicja miałaby 225 mandatów, czyli nadal o 6 za mało do większości sejmowej. Powody do radości może mieć opozycja (KO, Lewica, Polska 2050, PSL-KP), która uzyskałaby w sumie 234 mandaty, co pozwoliłoby na zdobycie niewielkiej większości w Sejmie.