Zieliński z golem pieczętującym ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Real zwycięski przed El Clasico

Maciej Piasecki
15 marca 2023, 22:56 • 1 minuta czytania
W środę 15 marca rozegrano dwa ostatnie mecze rewanżowe w 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. W obu przypadkach obyło się bez niespodzianek. Obrońcy trofeum Real Madryt wyeliminowali Liverpool FC, powiększając przewagę z pierwszego meczu. Kolejny wielki wieczór zanotowało SSC Napoli, a gola zdobył Piotr Zieliński.
Piotr Zieliński zanotował trafienie w środowym meczu rewanżowym Napoli z Eintrachtem Frankfurt (3:0). Fot. Gregorio Borgia/Associated Press/East News

Tylko niepoprawni optymiści mogli liczyć na odrobienie strat z pierwszego starcia w 1/8 finału, który był powtórką meczu o tytuł Champions League w 2022 roku. Podobnie jak przed rokiem, lepsi okazali się piłkarze Realu Madryt. Po wygranej na wyjeździe aż 5:2 w rewanżu Królewscy zrobili to, co do nich należało. Liverpool FC mógł tylko liczyć na gorszy dzień rywala.

The Reds stracili bowiem swoją pewność i przekonanie w grze. Zespół z miasta The Beatles potrafili ograć w lidze angielskiej Manchester United 7:0, żeby w następnej kolejce ulec (0:1) jeden z najsłabszej drużyn w krajowej stawce, Bournemouth.

Anglicy próbowali zagrozić Realowi, ale robili to w środowy wieczór nieudolnie. Swoje sytuacje miał m.in. Darwin Nunez, jeszcze w pierwszej części spotkania. W przypadku strzału Urugwajczyku dobrze obronił Thibaut Courtois. A jeśli Belg nie musiał się gimnastykować między słupkami, to zawdzięczał to defensywie zarządzanej przez Brazylijczyka Edera Militao oraz Niemca Antonio Rüdiger.

Z drugiej strony wielokrotnie bezbramkowy wynik utrzymywał Alisson. Brazylijski golkiper LFC zatrzymał m.in. w idealnej, wydawało się, sytuacji Viniciusa Juniora.

Skoro w pierwszych 45. minutach goście nie zdobyli gola, szanse na odrobienie strat topniały praktycznie z akcji na akcję. A nadal sporo pracy miał bramkarz przyjezdnych. Choć trzeba oddać, że drużyna z Premier League próbowała groźnie skontrować, żeby do domu wrócić z podniesionym czołem i wygraną nad mistrzem Hiszpanii.

W 78. minucie gola zdobył specjalista od trafień w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Real wyczekał na swój moment i do pustej bramki piłkę wpakował Karim Benzema. Francuz w ostatnich siedmiu meczach LM w rywalizacji pucharowej, nie trafił tylko raz do siatki rywala. Był to jednak finał, który Królewscy rozstrzygnęli na swoją korzyść.

W środowy wieczór Real ponownie znalazł patent na Liverpool.

Real Madryt – Liverpool FC 1:0 (0:0) Bramka: Karim Benzema (78) Sędziował: Felix Zwayer (Niemcy) Widzów: ok. 75 000

W pierwszym meczu: 5:2 dla Realu Awans do ćwierćfinału LM: Real Madryt

Piękny sen SSC Napoli trwa. Lider Serie A ponownie zachwycił piłkarską Europę. Neapolitańczycy po raz drugi zdołali ograć Eintracht Frankfurt. Po wygranej na terenie rywala 2:0 Napoli miało szeroko otwartą drogę do ćwierćfinału.

Drużyna trenera Luciano Spallettiego wykonała zadanie śpiewająco. Trzeba jednak oddać przyjezdnym z Niemiec, że do pierwszego gola, wcale nie było widać, kto jest faworytem dwumeczu. Sposób na obronę gości znalazł jednak niezawodny Victor Osimhen.

To był typowy gol do szatni, w doliczonym czasie pierwszej części meczu.

Nigeryjczyk znajdował idealne momenty na gole, bo tak jak zamknął pierwszą odsłonę, tak szybko rozpoczął od bramki drugą część. Tym samym zwycięzcy Ligi Europy UEFA z poprzedniego sezonu mieli już cztery trafienia do odrobienia. Czyli była to misja niemożliwa.

Kolejny bardzo dobry mecz w barwach Napoli rozegrał Piotr Zieliński. Lider drugiej linii reprezentacji Polski ponownie pokazał klasę. Mądrze rozgrywał piłkę, do tego potrafił odpowiednio kontrolować tempo akcji drużyny z Neapolu.

Selekcjoner Fernando Santos mógł również przyklasnąć, widząc, że Polak zdobył gola na 3:0 w pojedynku 1/8 finału elitarnych rozgrywek. Zieliński pewnie wykonał rzut karny. Co ciekawe, Polak był faulowany przy akcji dającej "jedenastkę" i sam wymierzył sprawiedliwość.

Napoli tym samym dołączyło do Interu Mediolan oraz AC Milan, tworząc mocny tercet prosto z Serie A wśród najlepszej ósemki Europy. To duży wynik dla klubów z Półwyspu Apenińskiego.

SSC Napoli – Eintracht Frankfurt 3:0 (1:0) Bramki: Victor Osimhen (45+2, 53), Piotr Zieliński (64-rzut karny) Sędziował: Anthony Taylor (Anglia) Widzów: ok. 54 000 W pierwszym meczu: 2:0 dla Napoli Awans do ćwierćfinału LM: SSC Napoli

Wcześniej awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów zapewniły sobie: Bayern Monachium, Inter Mediolan, Chelsea Londyn, AC Milan, Benfica Lizbona oraz Manchester City.

Losowanie par 1/4 oraz półfinałów Ligi Mistrzów odbędzie się w najbliższy piątek, tj. 17 marca w szwajcarskim Nyonie. Początek o godzinie 12:00.

Pierwsze mecze ćwierćfinałowe Champions League odbędą się 11 i 12 kwietnia oraz 18 i 19 kwietnia. Półfinały zaplanowano na 9-10 i 16-17 maja. Finał to 10 czerwca, w Stambule.