Krychowiak zareagował na brak powołania. Wymowny komentarz piłkarza
- Reprezentacja Polski w marcu rozegra dwa mecze, z Czechami i Albanią
- Biało-Czerwoni rozpoczną zgrupowanie w poniedziałek 20 marca
- Grzegorz Krychowiak był piłkarzem kadry na mundialu w Katarze
Najgłośniej komentowana decyzja w kontekście listy powołanych przez Fernando Santosa? Brak w reprezentacji Polski Grzegorza Krychowiaka. "Krycha" od lipca 2022 roku jest piłkarzem saudyjskiego Al Shabab. Krychowiak znalazł się na peryferiach futbolu, ale mimo tego, był regularnie powoływany do zespołu Biało-Czerwonych. Pomocnik, który w styczniu skończył 33 lata, zagrał m.in. na mundial w Katarze.
Krychowiak był jednym z najistotniejszych zawodników dla ówczesnego selekcjonera reprezentacji Polski, Czesława Michniewicza. Portugalski trener Polaków nie zdecydował się jednak kontynuować powołań dla "Krychy". Santos zapytany o powody braku powołania akurat dla Krychowiaka, przyznał ogólnie, że nie ma zamiaru nikogo skreślać.
– W moim przypadku nikt nie jest powoływany z powodu PESEL-u. Nie biorę pod uwagę wieku. Obserwujemy młodych zawodników i powoli będziemy ich dołączać do kadry. Musimy ich wprowadzać. Poznam ich na najbliższym zgrupowaniu – przyznał Santos.
Miejsce Krychowiaka w kadrze zajął m.in. Ben Lederman, zaledwie 22-letni pomocnik Rakowa Częstochowa.
"Krycha" zaczepił PZPN na Twitterze
Jak na brak powołania do reprezentacji zareagował Krychowiak? Tego dokładnie nie wiemy, ale doczekaliśmy się reakcji piłkarza w mediach społecznościowych.
Krychowiak odpowiedział na pytanie, które zadano na Twitterze na profilu Łączy nas piłka.
"Tęsknisz za meczami reprezentacji Polski? – brzmiał wpis ŁNP.
Odpowiedź Krychowiaka? "TAK" – krótko skwitował piłkarz.
Reakcja "Krychy" jest mocno komentowana przez kibiców. Niektórzy fani Biało-Czerwonych mówią wprost o końcu Krychowiaka w reprezentacji. Znajdują się też tacy, którzy nadal widzieliby byłego gracza Sevilli czy Paris Saint-Germain w zespole narodowym.
Ostatecznie decyzje podejmuje jednak trener Santos i wydaje się, że MŚ 2022 mogły być ostatnią dużą imprezą z Krychowiakiem w składzie Biało-Czerwonych.
Najpierw Czechy, następnie Albania
Ostatni raz Polacy mieli okazję grać jeszcze w czasach pracy trenera Czesława Michniewicza. Nasza kadra przegrała 1:3 w meczu 1/8 finału mundialu z późniejszymi wicemistrzami świata, Francuzami. Było to 4 grudnia ubiegłego roku.
Przypomnijmy, że reprezentacja Polski już w marcu rozpocznie eliminacje ME 2024. Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Czechami (24.03) oraz u siebie z Albanią (27.03). Pierwszy mecz zostanie rozegrany na stadionie Fortuna Arena, gdzie zmieści się 21 tysięcy kibiców.
Za to w przypadku pojedynku u siebie, kadra Fernando Santosa z Albanią zagra na PGE Nardowym w Warszawie. Początek obu spotkań o godzinie 20:45.