"U podłoża leżą kłopoty seksualne". Nelli Rokita ma zaskakującą radę na problemy Kościoła
- – W Meksyku w każdym kościele wiszą obrazy z Janem Pawłem II. Ubolewam, że wybuchła taka awantura w Polsce, bo jakoś na świecie nikt się tym tak nie ekscytuje – stwierdziła Nelli Rokita w wywiadzie dla "Wprost"
- Była posłanka PiS nie tylko stanęła w obronie polskiego papieża, ale mówiła też o fantazji seksualnej dzieci i wskazała dość zaskakujący sposób na rozwiązanie problemów polskiego Kościoła
Nelli Rokita w przeszłości była posłanką Prawa i Sprawiedliwości, a także doradczynią prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego. Dzisiaj w mediach pojawia się rzadko, ale – jak widać – kiedy już wypowiada się publicznie, potrafi zaskoczyć.
Nelli Rokita o Janie Pawle II i fantazjach seksualnych dzieci
Była polityczka udzieliła wywiadu dla "Wprost". Na pytanie, czy 2 kwietnia weźmie udział w krakowskim marszu w obronie dobrego imienia Jana Pawła II, odparła, że jeśli tego dnia będzie w mieście, to "nie schowa się" i przyjdzie.
Rokita nie dziwi się także, że polski Sejm (przede wszystkim głosami posłów PiS) staje w obronie polskiego papieża – między innymi poprzez przyjęcie uchwały w jego obronie. – To ogromny autorytet także za granicą. W Meksyku w każdym kościele wiszą obrazy z Janem Pawłem II. Ubolewam, że wybuchła taka awantura w Polsce, bo jakoś na świecie nikt się tym tak nie ekscytuje – stwierdziła.
Nie zabrakło także pytania o głośny reportaż TVN24 "Franciszkańska 3", z którego wynika, że Karol Wojtyła, zanim jeszcze został papieżem, nie tylko wiedział o przypadkach molestowania dzieci przez księży, ale praktycznie nic z tym nie robił. Wojtyła miał jedynie decydować o przenoszeniu duchownych do innych parafii.
W materiale wypowiadają się także ofiary księży pedofilów, ale ich słowa Rokity najwyraźniej nie przekonują. – Ciężko mi cokolwiek powiedzieć, bo to szczegółowe sprawy. Trudno mi jest ocenić, na ile te ofiary są wiarygodne – odparła była posłanka.
I dodała: – To nie jest zero-jedynkowe. Mam wrażenie, że teraz młodzież szybciej dorasta, różnie się zachowują w kościołach. Mnie takie rzeczy nigdy na szczęście nie spotkały, ale nigdy w kościele nie korzystałam z atutów swojej kobiecości. Byłam powściągliwa.
Nelli Rokita "ożeniłaby każdego księdza"
Słowa Rokity mogą zaskakiwać jeszcze co najmniej w dwóch kwestiach, w których wypowiedziała się w wywiadzie. Dziennikarka zapytała ją na przykład, czy to możliwe, że to dzieci prowokowały księży.
– Wiele zależy od dorastającego dziecka, jego zachowania, a dziś dostęp do pornografii, możliwości zdobywania wiedzy, jest wszechobecny. Młodzież wie chyba wszystko na ten temat – oznajmiła.
I dodała, że "wiele dzieci przesadza w opowiadaniu różnych historii". – Czasami ze złości na kogoś. Nie zawsze ma to wiele wspólnego z rzeczywistością – kontynuowała. A gdy dziennikarka podkreśliła, że w przypadku molestowania trudno ze spokojem przyznać, że dziecko mogłoby sobie coś tak potwornego wymyślić, była parlamentarzystka stwierdziła: – Dziecko ma bogatą fantazję, przede wszystkim seksualną.
Nelli Rokita ma też zaskakującą radę, jeśli chodzi o problemy polskiego Kościoła katolickiego. – W Kościele byłoby mniej zboczeńców, gdyby księża mogli się ożenić. Ja bym ożeniła każdego księdza, bo u podłoża leżą kłopoty seksualne – stwierdziła.
– Po pierwsze żona by takiego delikwenta kontrolowała w jakiś sposób, po drugie miałby dzieci i zupełnie inne nastawienie do życia. Nie wiem, co stoi na przeszkodzie, by znieść celibat – dodała.
Jak podkreśliła, "seksualność jest normalnością" i "nie jest niczym złym". Dziwi się też, że "w konfesjonale prędzej wybaczane są księżom 'jednorazowe' wybryki seksualne, a większym grzechem jest chęć bycia z jedną kobietą". – Dla mnie jednak mężczyzna, który ma żonę, dzieci, jest bezpieczny. A przecież ksiądz też jest tylko mężczyzną – powiedziała.