Zamordowani za ratowanie Żydów. Kim była rodzina Ulmów, którą uhonorował prezydent Duda?

Daria Siemion
24 marca 2023, 16:22 • 1 minuta czytania
W piątek 24 marca prezydent Andrzej Duda złożył wieńce przy Pomniku Ulmów w Markowej w województwie podkarpackim. Członkowie tej rodziny podczas II wojny światowej ukrywali Żydów. Wszyscy zostali zamordowani przez nazistowskich żołnierzy.
Wiktoria Ulm i jej dzieci fot. Instytut Pamięci Narodowej

Na ścianie pamięci, która znajduje się obok Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej prezydent Andrzej Duda odsłonił 5 tablic poświęconych pamięci osób ratujących Żydów: Stefanii i Antoniego Wawrzaszków, Marii i Szymona Fołtów, Piotra Kapłona oraz ich dzieci.

– Byli w Polsce podczas II wojny światowej ludzie, którzy głęboko w sercu wpisane mieli ideały człowieczeństwa, szacunku dla życia, miłości bliźniego. Ratowali Żydów, choć groziła za to śmierć. Nie deportacja czy pobicie, ale śmierć – mówił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości w Markowej.

Prezydent przypomniał, że rodzina Ulmów została zastrzelona przez niemieckich żołnierzy za ukrywanie na swoim gospodarstwie żydowskiej rodziny Goldamów. Łącznie zginęło wtedy 17 osób: dwoje rodziców, Józef i Wiktoria Ulm, ich sześcioro dzieci i ośmioro ukrywanych Żydów.

Od 2018 roku rocznica zamordowania rodziny Ulmów, czyli 24 marca, decyzją prezydenta Andrzeja Dudy jest Narodowym Dniem Pamięci o Polakach Ratujących Żydów. W 2016 roku prezydent utworzył w Markowej muzeum rodziny Ulmów na cześć Polaków ratujących Żydów z Holokaustu.

Historia rodziny Ulmów

Józef i Wiktoria Ulmowie mieszkali we wsi Markowa położonej w dawnym województwie lwowskim, a obecnie w podkarpackim. We wsi mieszkało łącznie ok. 4 tys. osób, co czyniło ją jedną z największych wiosek w Polsce.

Latem 1942 roku niemieccy żołnierze wymordowali większość żydowskich mieszkańców. Ich ciała wrzucono do grzebowiska zmarłych zwierząt. Przy życiu zostali ci Żydzi, którzy znaleźli schronienie u sąsiadów.

Ulmowie, mimo ciążącej nad nimi groźby śmierci, dali schronienie rodzinie Żydów: Saulowi Goldmanowi i jego czterem synom oraz dwóm córkom i wnuczce Chaima Goldmana z Markowej – Lei, Geni i trzeciej o nieznanym imieniu.

O ukrywaniu Żydów w podziemiach domu Ulmów Niemcom najprawdopodobniej doniósł Włodzimierz Leś – Polak, który sam wcześniej ukrywał Goldamanów, ale przestał to robić, gdy skończyły im się pieniądze.

Rankiem 24 marca 1944 roku pod dom Ulmów przybyło pięciu niemieckich żandarmów. Najpierw zabito Żydów, później Józefa i będącą w siódmym miesiącu ciąży Wiktorię. Następnie rozstrzelano ich dzieci.

Beatyfikacja rodziny Ulmów

Członkowie rodziny Ulmów, którzy zostali zamordowani przez niemieckich żandarmów w 1944 roku, zostaną beatyfikowani 10 września 2023 roku. Tak w grudniu 2022 roku postanowił papież Franciszek.

Mszę beatyfikacyjną w domu, w którym doszło do zbrodni, odprawi szef watykańskiego Urzędu do Spraw Kanonizacyjnych kardynał Marcello Semeraro. O decyzji papieża Franciszka poinformowała archidiecezja przemyska.

W 1995 roku Wiktoria i Józef Ulmowie zostali uznani pośmiertnie za Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, a w 2010 roku prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Czytaj także: https://natemat.pl/403387,pomnik-buty-na-brzegu-dunaju-w-budapeszcie