Polacy złamali lokalne prawo na Bali. Teraz czeka ich deportacja do kraju
- Nyepi, czyli dzień Nowego Roku w kalendarzu balijskim, przypadł w tym roku między środą a czwartkiem
- Polacy nie zastosowali się do lokalnych przepisów, które związane są z tym świętem
- Z tego powodu czeka ich teraz deportacja. Polacy z Bali chcieli lecieć do Australii
Jak podaje portal The Jakarta Post, dwóch obywateli Polski zostanie deportowanych za złamanie prawa. Chodzi o święto Nyepi, czyli dzień ciszy, w trakcie którego nie wolno pojawiać się na zewnątrz. Polacy byli na plaży Purnama w Sukawati na Bali i kłócili się z pecalangiem (tradycyjnym balijskim strażnikiem), kiedy ten zwrócił im uwagę.
Polska para złamała lokalne prawo na Bali
Portal relacjonuje, że 39-letni Karol G. i 24-letnia Barbara W. jedli posiłek na plaży w bale bengong (drewniana chata na świeżym powietrzu) w środę rano. Tam spotkali wspomnianego strażnika, który powiedział im, że tego dnia nie wolno nikomu przebywać na zewnątrz, w tym w miejscach publicznych.
Film przedstawiający parę kłócącą się z pecalangiem krąży w mediach społecznościowych. Widać na nim, jak dwoje Polaków kłóci się z pecalangiem i mówi, że każdy ma prawo przebywać na plaży, a jeśli nikomu nie wolno być na zewnątrz, to strażnika również nie powinno tam być.
Para zostanie deportowana do Polski
Rzecznik balijskiej policji Stefanus Satake Bayu Setianto przekazał, że para trafiła na komisariat. Turyści twierdzili, że nie wiedzieli, że trwa Nyepi i przekonywali, że ich obecność na plaży w żaden sposób nie zakłócała obchodów święta. Polacy przekazali też, że na Bali są tylko chwilę, gdyż jadą do Australii. Mimo tego władze na Bali zdecydowały, że deportują Polaków do kraju.
Czym jest dokładnie Nyepi? Jest to dzień Nowego Roku w kalendarzu balijskim, przypadający w dniu następującym po nowiu dziewiątego miesiąca księżycowego. Przypada zwykle w marcu lub kwietniu. Nazywany jest dniem ciszy. W czasie tego dnia obowiązuje zakaz m.in. podróżowania i pracy od godziny 6:00 rano do 6:00 rano dnia następnego.
Bali, choć jest częścią Indonezji, to jego mieszkańcy wyznają hinduizm o lokalnej odmianie agama tirtha, co dosłownie znaczy "religia świętej wody". Z kolei sama Indonezja jest krajem muzułmańskim.
Warto też wiedzieć, że w zeszłym roku zdecydowano, że w całej Indonezji będą nowe przepisy ws. seksu. Chodzi dokładnie o zmiany w nowym Kodeksie karnym. Od tej pory za seks przedmałżeński ma grozić więzienie. Przepisy dotyczą również turystów i obcokrajowców.
Za uprawianie pozamałżeńskiego seksu grozi pozbawienie wolności do roku. Natomiast jeśli partnerzy zdecydują się zamieszkać wspólnie przed ślubem, grozi im nawet pół roku w więzieniu. Zdrada również będzie działaniem niezgodnym z prawem. Aby ją udowodnić, sporządzane będą raporty policyjne w oparciu o zeznania drugiego małżonka, rodziców czy dzieci.