Awantura na spotkaniu z Kuchcińskim. "Jak bydło. Proszę o spokój"

Natalia Kamińska
27 marca 2023, 21:08 • 1 minuta czytania
Podczas jednego z weekendowych spotkań posła PiS Marka Kuchcińskiego doszło do awantury. W remizie w Dubiecku (pow. przemyski) pojawili się bowiem rolnicy z ruchu Oszukana Wieś. Doszło nawet do przepychanek. Pojawiła się policja.
Podczas spotkania z Markiem Kuchcińskim doszło do awantury. Fot. Marek Kuchciński/Twitter

Marek Kuchciński w sobotę był na spotkaniu z sympatykami Prawa i Sprawiedliwości z Podkarpacia. Jak jednak donosi "Gazeta Wyborcza", w Dubiecku pojawili się także rolnicy z ruchu Oszukana Wieś.

Kłótnia podczas spotkania z Kuchcińskim

- Chcemy, żeby zboże przestało być importowane do Polski na taką skalę jak dotychczas. Byliśmy w ministerstwie, na spotkaniu z panem Kowalczykiem, w Jasionce i Krasiczynie. Nic to nie dało. Obiecują 600 mln zł dać. To są ochłapy w stosunku do strat, jakie ponieśliśmy. Górnicy wyszli, przyjechał premier i powiedział, że pojedzie z nimi do Brukseli, a za nami się nikt nie wstawia. Do kogo mamy pójść? Z ministrem rozmawialiśmy, to teraz przed nami ucieka - powiedział "Wyborczej" jeden z rolników przed wejściem na spotkanie.

Spotkanie było teoretycznie otwarte, ale nie chciano mino tego wpuścić na nie rolników z Oszukanej Wsi. - Spotkanie jest otwarte, to wasza władza i nasza władza - tłumaczyli. - Jak bydło. Proszę o spokój, zachowujmy się godnie - twierdzili z kolei wpuszczający na salę remizy cytowani przez "Wyborczą". Rolnicy kontrowali, że "godnie się już zachowywaliśmy".

Rolnicy pojawili się na spotkaniu, gdyż chcieli powiedzieć o problemie niekontrolowanego wwozu ukraińskiego zboża do Polski. Wezwano policję, ale funkcjonariusze nie interweniowali.

Jeśli chodzi o samo spotkanie, to Kuchciński mówił tam, że "poza rozbudową sił zbrojnych zwiększamy bezpieczeństwo Polaków poprzez wzmacnianie i modernizację służb mundurowych. Suma inwestycji na Podkarpaciu przekroczyła 100 mln zł".

Jak wygląda kwestia ukraińskiego zboża w Polsce?

Wracając do kwestii zboża z Ukrainy, to portal farmer.pl podawał kilka dni temu, że w roku 2022 do Polski trafiło 3,27 mln ton zbóż, z czego 2,45 mln ton (75%) stanowiły zboża z Ukrainy. Spośród tych zbóż zaimportowano 952 tys. ton pszenicy, z czego 523 tys. ton z Ukrainy (55%) oraz 2 mln ton kukurydzy, z czego 1,85 mln ton z Ukrainy (91%).

- Jednocześnie w 2022 r. z Polski wyeksportowano 9,1 mln ton zbóż (o ponad 600 tys. ton więcej niż w 2021 r.): 3,6 mln ton pszenicy (prawie 4 razy więcej niż zaimportowano) oraz 3,8 mln ton kukurydzy (prawie 2 razy więcej niż zaimportowano). Wywóz kukurydzy z Polski w 2022 r. był o ponad 1,5 mln ton większy niż w 2021 r. Prognozuje się, że wywóz zbóż z Polski w sezonie 2022/2023 (lipiec-czerwiec) będzie rekordowy i wyniesie 12 mln ton – poinformował portal Dariusz Mamiński z Wydziału Prasowego resortu rolnictwa.