Nowe fakty w śledztwie smoleńskim. Trzeci rosyjski kontroler będzie ścigany przez Interpol

Katarzyna Rochowicz
29 marca 2023, 12:50 • 1 minuta czytania
Według ustaleń RMF FM, trzeci z rosyjskich kontrolerów ma być ścigany przez Interpol. Sąd miał uprawomocnić decyzję o aresztowaniu, w związku z czym prokuratura oczekuje na dokumentację, by móc wysłać wniosek do Interpolu ws. poszukiwań Nikołaja Krasnokuckiego.
Zwrot ws. śledztwa smoleńskiego. Fot. Stefan Maszewski/Reporter

Przypomnijmy, że postępowanie przeciwko dwóm z trójki kontrolerów – płk. Pawłowi P. i mjr. Wiktorowi R. – toczy się od marca 2015 roku, kiedy sporządzone zostały postanowienia o przedstawieniu im zarzutów nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym, której skutkiem była śmierć 96 osób. Najpierw mieli usłyszeć zarzuty nieumyślnego spowodowania tragedii. Później zarzucono im celowe doprowadzenie do katastrofy. Zarzutów do dziś nie ogłoszono.

Nikołaj Krasnokucki będzie ścigany na całym świecie

Jak ustalił dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, miała zapaść decyzja ws. międzynarodowych poszukiwań trzeciego z rosyjskich kontrolerów, pułkownika Nikołaja Krasnokuckiego.

Jak podaje portal, prokuratura chce go ścigać przez Interpol, twierdząc, że umyślnie doprowadził do katastrofy. To może jednak stać się nieprędko.

Sąd miał uprawomocnić decyzję o aresztowaniu pułkownika. Prokuratura oczekuje na dokumentację w jego sprawie, by móc wysłać wniosek do Interpolu o międzynarodowe poszukiwania Krasnokuckiego.

Rosyjscy kontrolerzy ścigani przez Interpol

O zatrzymaniu trzech rosyjskich kontrolerów lotów z wieży na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj mówiło się już w maju 2022 roku.

– 17 maja 2022 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa w Warszawie uwzględnił wniosek prokuratury i wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Wiktora R., jednego z trzech Rosjan, którzy 10 kwietnia 2010 roku kontrolowali loty na lotnisku w Smoleńsku – przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński. – Prokuratorzy przyjęli, że podejrzani – świadomie zezwalając na zniżanie się samolotu i warunkowe próbne podejście do lądowania – przewidywali, iż może dojść do katastrofy i się na nią godzili. Wtedy też po raz pierwszy zarzuty postawiono płk. Nikołajowi K., który wydawał polecenia kierownikowi lotów. (...) Do ogłoszenia zarzutów nigdy jednak nie doszło z powodu postawy Federacji Rosyjskiej – mówił wtedy PAP rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński.

Sąd Rejonowy zezwolił także na areszt dla Pawła P. oraz Wiktora R. Obrońca tego ostatniego złożył zażalenie, a wszyscy Rosjanie wnieśli o apelację. W listopadzie, jak poinformował portal wPolityce.pl Sąd Okręgowy w Warszawie "zmienił zapadłą w maju 2022 roku decyzję sądu rejonowego odmawiającą aresztowania Nikołaja K., podtrzymał areszt dla Pawła P. i odrzucił zażalenie złożone przez obrońcę Wiktora R."