Łukaszenka szykuje się do wojny? Nagle kazał sprawdzić gotowość bojową armii
- Białoruś nagle zdecydowała się sprawdzić gotowość bojową białoruskich sił zbrojnych
- Jest to oczywiście rozkaz Alaksandra Łukaszenki. Pod koniec marca dowiedzieliśmy się z kolei, że w tym kraju pojawi się rosyjska broń jądrowa
Białoruś sprawdza gotowość bojową armii
Białoruskie MON w komunikacie w tej sprawie poinformowało, że "działania mają charakter kompleksowy i pozwolą na określenie zdolności dowódców do kierowania podległymi jednostkami wojskowymi i pododdziałami w momencie doprowadzenia ich do wyższych poziomów gotowości bojowej, a także gotowości jednostek wojskowych do wykonywania powierzonych im zadań w wyznaczonym terminie".
Jak czytamy, podczas inspekcji po drogach na Białorusi będzie przemieszczał się sprzęt wojskowy. "Możliwe są czasowe ograniczenia ruchu dla transportu cywilnego na drogach publicznych" – wyjaśniono. Białoruś sprawdza gotowość bojową sił zbrojnych na polecenie Alaksandra Łukaszenki.
Przypomnijmy w tym kontekście, że w 25 marca Władimir Putin ogłosił decyzję o rozmieszczeniu taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi. Zapowiedział też, że to Moskwa będzie sprawować kontrolę nad rakietami.
– Takie posunięcie nie narusza umów o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej – przekazał Putin. I tłumaczył to tym, że "Stany Zjednoczone rozmieściły broń jądrową na terytorium europejskich sojuszników".
Rosyjski prezydent stwierdził także, że prezydent Alaksandr Łukaszenka od dawna podnosił kwestię stacjonowania taktycznej broni jądrowej na Białorusi, która graniczy z Polską innymi krajami NATO.
Rosyjska broń jądrowa będzie na Białorusi
– Uzgodniliśmy z Łukaszenką, że umieścimy taktyczną broń jądrową na Białorusi bez naruszania reżimu nieproliferacji (nierozpowszechnianie i nierozprzestrzenianie broni, zwłaszcza nuklearnej – red.) – wskazał. Z tego, co mówił Putin, wynika, że Rosja zakończy budowę magazynu dla taktycznej broni jądrowej na Białorusi do 1 lipca, ale nie zamierza faktycznie przekazywać Mińskowi kontroli nad nim. Ponadto Rosja ma już na Białorusi 10 samolotów zdolnych do przenoszenia taktycznej broni jądrowej.
Decyzję Moskwy skomentował Departament Obrony USA, który stwierdził, że "nic nie wskazuje na to, by Rosja przygotowywała się do użycia broni jądrowej". Putin ma swoją decyzją ostrzegać NATO w związku z pomocą militarną wysyłaną na Ukrainę. – Nie widzimy powodu, aby korygować naszą własną strategię postawy nuklearnej ani żadnych oznak, że Rosja przygotowuje się do użycia broni nuklearnej. Pozostajemy zaangażowani w zbiorową obronę sojuszu NATO – przekazał wówczas wysoki rangą urzędnik administracji USA w rozmowie z agencją Reutera.