Miał 2,5 promila i jechał zygzakiem. Nieoficjalnie: To starosta powiatu płockiego

redakcja naTemat
07 kwietnia 2023, 14:22 • 1 minuta czytania
W Nowym Gulczewie policja zatrzymała kierowcę, którego sposób prowadzenia auta wzbudzał niepokój. Samochód jechał zygzakiem, więc policjanci obstawiali, że prowadzący jest pijany. Ich założenie się potwierdziło, jednak okazało się, że natrafili na wpływową osobę w regionie.
Starosta płocki zatrzymany przez policję? Miał pijany prowadzić samochód Fot. Stanislaw Bielski / REPORTER

Jak wynika z ustaleń Interii, do kontroli doprowadziło zgłoszenie innego kierowcy. Ten, w czwartek około godziny 10.00 miał zauważyć opla, który jedzie w niepokojący sposób. To wzbudziło jego podejrzenia, więc zawiadomił funkcjonariuszy. Informację o zatrzymaniu pijanego kierowcy potwierdzili policjanci:

– Do zatrzymania doszło w miejscowości Nowe Gulczewo. Pojazdem kierował 39-latek, który - jak wykazała kontrola trzeźwości - miał we krwi 2,5 promila alkoholu – powiedział Interii podkom. Dariusz Mroczkowski z płockiej komendy policji

W trakcie zatrzymania kierowca zachowywał się spokojnie, a na pokładzie nie miał żadnych pasażerów.

Pijany starosta płocki prowadził auto

Jak ustalili dziennikarze radia RMF FM, kierowca nie był anonimowym człowiekiem w regionie. 39-latek to zdaniem rozgłośni Sylwester Ziemkiewicz. Ten swego czasu kandydował na wójta Radzanowa z poparciem PSL-u, a aktualnie sprawuje funkcję starosty powiatu płockiego. Informację próbowała potwierdzić Interia. Policja nie udzieliła odpowiedzi, ale też nie zaprzeczyła.

Kierowcy, który dopuścił się jazdy pod wpływem alkoholu grozi teraz kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet do dwóch lat więzienia. Polsat podaje, że 39-latek do tej pory jeszcze nie usłyszał zarzutów