Jako 11-latka zagrała dziecięcą prostytutkę. W filmie "Ślicznotka" mówi, co zrobiło jej Hollywood

Zuzanna Tomaszewicz
16 kwietnia 2023, 10:05 • 1 minuta czytania
Brooke Shields miała zaledwie kilkanaście lat, gdy w Hollywood zaczęto ją seksualizować. Świat miał fioła na punkcie jej dziewictwa. O tym i o wielu innych rzeczach gwiazda "Błękitnej laguny" opowiedziała w filmie "Ślicznotka" dostępnym na platformie Disney+. Oto 6 najmocniejszych momentów z dokumentu. Aktorka odniosła się m.in. do propozycji, jaką złożył jej Michael Jackson.
Brooke Shields opowiedziała w dokumencie "Ślicznotka" m.in. o przyjaźni z Michaelem Jacksonem i nagrywaniu scen seksu. Fot. Columbia Pictures / Courtesy Everett Collection

Kim jest Brooke Shields?

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, większość widzów pamięta ją z roli w filmie młodzieżowym z lat 80. pod tytułem "Błękitna laguna", w którym wcieliła się w postać dziewczyny na bezludnej wyspie. Brooke Shields skończyła dopiero 14 lat, gdy obsadzono ją w tej produkcji.

Na planie musiała przechadzać się topless z piersiami ledwie przysłoniętymi długimi włosami. W scenach całkowitej nagości wyręczała ją często 32-letnia kaskaderka, jednak młodej aktorki nie uchroniło to przed dalszą seksualizacją, którą zapoczątkował występ w "Ślicznotce", gdzie obsadzono ją w roli małoletniej prostytutki.

Najmocniejsze momenty z filmu "Ślicznotka: Historia Brooke Shields"

1. Pierwszy pocałunek Brooke Shields

W 1978 roku Brooke Shields wystąpiła w kontrowersyjnym filmie Louisa Malle'a "Ślicznotka" ("Pretty Baby"), w którym odegrała dziecięcą prostytutkę. W jeden ze scen 11-letnia wówczas aktorka musiała pocałować starszego od niej o 16 lat Keitha Carradine'a, który wcielał się w postać odwiedzającego burdel fotografa.

W dokumencie "Ślicznotka" Shields zdradziła, że pocałunek z Carradinem był jej pierwszym. Z początku w trakcie nagrywania sekwencji aktorka z trudem powstrzymywała się przed grymasem. Później jej ekranowy partner poprosił ją na słówko.

– Keith był tym, który poprosił mnie o rozmowę. Powiedział mi: "Hej, wiesz co? To się nie liczy. To udawanie. To wszystko jest udawane" – wyjaśniła.

2. Reżyser wykręcał jej palce w trakcie kręcenia sceny seksu

W wieku 15 lat Shields pojawiła się w obsadzie dramatu romantycznego "Niekończąca się miłość". Tam razem z Martinem Hewittem zagrała w scenie seksu. Włoski reżyser Franco Zeffirelli chciał, by młoda aktorka jak najlepiej wypadła w tak intymnym momencie. Uważał, że oczekiwany efekt uzyska, wykręcając gwieździe palce u stóp.

– Fizyczność i eksploracja seksualności wydawały mi się naprawdę niebezpieczne. I nie ufałam, że reżyser stworzy dla mnie bezpieczne otoczenie – mówiła Shields ze łzami w oczach. Jak sama podkreślała, w trakcie kręcenia podobnych scen "wyłączała się".

Zeffirelli cały czas łapał mnie za palec u nogi i wykręcał go, bym wyglądała, jakbym doświadczała ekstazy. Ale to było niepokojące, (...) ponieważ sprawiał mi ból. (...) Po tym wszystkim byłam naprawdę zamknięta. (...) Zapłacili mi, zrobiłam to, sprzedało się i wszyscy byli szczęśliwi.Brooke Shieldso kręceniu sceny seksu do filmu "Niekończąca się miłość"

W wywiadzie archiwalnym Zeffirelli sam chwalił się tym, że wykręcał palce aktorce. – Nie robiła po prostu wrażenia, jakiego wymagała od niej scena – tłumaczył.

3. Michael Jackson zaproponował Brooke Shields wspólną adopcję

W latach 80. w mediach krążyły plotki o bliskiej relacji Brooke Shields z popularnym piosenkarzem Michaelem Jacksonem. Oboje w bardzo młodym wieku zakosztowali blasków i cieni sławy, więc nic dziwnego, że połączyła ich przyjaźń.

W dokumencie aktorka nazwała ich znajomość "bardzo dziecinną". Zdradziła również, że w pewnym momencie król popu zaproponował jej, by "wspólnie adoptowali dziecko i razem je wychowali".

W wywiadzie z Oprah Winfrey w 1993 roku Jackson miał skłamać, mówiąc, że spotyka się z Shields. Aktorka czuła się zraniona i dlatego też oddaliła się od muzyka. – Oboje byliśmy pod pewnymi względami dość dziecinni, a pod innymi całkiem dojrzali i doświadczeni. Byliśmy po prostu przyjaciółmi, ale on zawsze chciał być widywany ze mną – stwierdziła gwiazda w "Ślicznotce".

4. Brooke Shields o alkoholizmie swojej matki

Matka Brooke Shields zmagała się z alkoholizmem. Aktorka musiała samodzielnie nauczyć się tego, jak powinna bronić się przed niektórymi z zachowań Teri Shields. Z dokumentu dowiadujemy się, że często ukrywała się przed mamą, gdy ta wracała do domu pijana.– Nigdy nie wiesz, czego należy się spodziewać po alkoholiku. (...) Czułam się porzucona za każdym razem, gdy nie była sobą – wyznała.

Aktorka Laura Linney, która od czasów dzieciństwa przyjaźni się z Shields, powiedziała w filmie dokumentalnym, że rozumie, czemu jej koleżanka zawsze stawała w obronie matki. – Chcesz chronić tych, których kochasz, nawet jeśli są niszczycielscy – oznajmiła.

Shields miała 13 lat, kiedy pierwszy raz przeprowadziła interwencję i znalazła swojej mamie ośrodek odwykowy.

5. Brooke Shields obwiniała się za gwałt

W filmie dokumentalnym "Ślicznotka" gwiazda wyznała, że padła ofiarą gwałtu, gdy miała 20 lat. Nie zdradzając nazwiska, powiedziała, że została wykorzystana seksualnie przez jednego z hollywoodzkich reżyserów. Shields wspominała, że któregoś dnia pewien filmowiec zaprosił ją na kolację, a potem zaatakował ją w pokoju hotelowym. Aktorka bardzo długo obwiniała siebie za tę sytuację. – Ciągle powtarzałam: "Nie powinnam była tego robić. Dlaczego z nim poszłam? Nie powinnam pić tego drinka do kolacji" – zaznaczyła, dodając, że po fakcie próbowała skonfrontować się z gwałcicielem, lecz ten udawał, że do niczego nie doszło.

6. Mężczyzna oblizał się na jej widok, gdy miała 16 lat

W 1975 roku Brooke Shields za zgodą swojej matki wystąpiła w wieku 10 lat w nagiej sesji zdjęciowej, która została opublikowana na łamach magazynu "Playboy Press Sugar 'n' Spice". Za fotografie odpowiedzialny był Garry Gross, z którym na początku lat 80. aktorka toczyła sądową batalię. Gwiazda chciała uniemożliwić dalsze rozpowszechnianie swoich zdjęć.

W "Ślicznotce" Shields wspomina moment, w którym pojawiła się na sali sądowej. Wówczas podszedł do niej jakiś mężczyzna, który - patrząc jej prosto w oczy - oblizał sobie usta.

Czytaj także: https://natemat.pl/478727,brooke-shields-byla-nastolatka-gdy-stala-sie-symbolem-seksu-sylwetka