Wraca zastanawiający wpis na temat Wieczorek. "Widziałem tą panią nad ranem"

redakcja naTemat
19 kwietnia 2023, 17:57 • 1 minuta czytania
Sprawa Iwony Wieczorek od niemal 13 lat pozostaje nierozwiązana. Na jednym z forów internetowych jest wpis anonimowego użytkownika, który opisał swoje spotkanie z gdańszczanką. Także policja sprawdzała internet w ramach poszukiwania Wieczorek.
Zaginięcie Wieczorek. Wpis w internecie. Fot. materiały policyjne / mat. z monitoringu za TVN24

Nie tylko policja zajmowała się sprawą Iwony Wieczorek. Także w sieci powstała duża społeczność, która starał się rozwikłać sprawę zaginionej. Również funkcjonariusze sprawdzali aktywność takich osób w internecie w sprawie gdańszczanki.


Najbardziej znanym jest wpis Lidii90, która wskazała na półświatek sutenerski i lokalnego milionera. Do sieci trafiły także relacje i wskazówki dotyczące zaginięcia Wieczorek.

Zastanawiający wpis ws. zaginięcia Wieczorek

Wedle jednego z komentarzy, także jeden mężczyzna miał spotkać Iwonę Wieczorek o trzeciej nad ranem, czyli krótko przed jej zaginięciem.

"Widziałem tę panią o 3 nad ranem w kebabie w Sopocie. Była w stanie, lekko mówiąc, nietrzeźwym. Pracownicy proponowali zamówienie taksówki, ale odmówiła. Ja bym popytał po barach na Monte Cassino" – napisał użytkownik Wykop.pl pod apelem znajomych Wieczorek na tym portalu.

W ostatnich dniach media wróciły też do zeznań Sopocianki z książki Janusza Szostaka. Dziennikarz napisał dwie książki poświęcone Iwonie Wieczorek. W jednej z nich pt. "Kto zabił Iwonę Wieczorek" są zeznania mieszkanki Sopotu, która słyszała wołanie o pomoc młodej kobiety.

Czytaj także: https://natemat.pl/482942,iwona-wieczorek-w-niemczech

Kobieta powiedziała dziennikarzowi, że słyszała krzyk młodej kobiety w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku."To nie był głos dojrzałej kobiety, to był głos nastolatki, około dwudziestoletniej" – czytamy w książce Janusza Szostaka relację Barbary W.

"Określiłabym go typem Włocha, południowca. Miał 25-35 lat, był średniego wzrostu, szczupły. Po chwili na ulicy zatrzymał się samochód, słyszałam otwarcie i zamknięcie drzwi, a potem wołanie o pomoc ucichło, a samochód odjechał" – opisywała dalej mężczyznę, który miał być widziany ze wzywającą pomocy osobą.

Nowe ustalenia "Superwizjera" ws. Wieczorek

W ostatnim czasie także według ustaleń "Superwizjera" TVN śledczy przebadali wariografem około 40 świadków i żaden z nich nie przeszedł badania pozytywnie. W materiale dotyczącym zaginięcia Iwony Wieczorek dziennikarze przedstawili szczegółowo ostatnie godziny przed zniknięciem nastolatki.

Matka Wieczorek powiedziała, że pamięta ostatnią rozmowę z córką. – Mówiła, że bierze kosmetyki, prostownicę i będzie ze znajomymi bawić się na imprezie, ale nie wie, czy wróci do domu, czy będzie nocować u przyjaciółki – powiedziała mama nastolatki. W reportażu zwrócono uwagę, że dopiero, gdy zaginięciem Iwony Wieczorek zajęła się prokuratura regionalna i śledczy z "Archiwum X", pod nadzorem prokuratora Piotra Krupińskiego, sprawa, w której było mnóstwo tropów i domysłów, na nowo ruszyła.