Putin bez problemów zawita na Węgrzech. Wszystko dzięki głosowaniu partii Orbána
- Posłowie rządzącej na Węgrzech koalicji Fidesz-KDNP odrzucili propozycję zatwierdzenia statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego
- Ruch ten umożliwiłby zatrzymanie prezydenta Rosji Władimira Putina w oparciu o nakaz aresztowania wydany przez MTK
- Rząd Viktora Orbána twierdzi, że statut MTK jest sprzeczny z węgierską konstytucją
Putin nie będzie aresztowany na Węgrzech
Rządząca na Węgrzech koalicja Fidesz-KDNP odrzuciła propozycję zgłoszoną przez Ágnes Vadai, wiceprzewodniczącą Koalicji Demokratycznej – największej tamtejszej partii opozycyjnej. Vadai zaproponowała podczas posiedzenia komisji spraw zagranicznych zatwierdzanie statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Propozycja ta upadła jednak w wyniku głosowania, odrzucona głosami koalicji rządzącej. Przypomnijmy: Viktor Orbán i jego gabinet uważają, że statut MTK jest niezgodny z węgierską konstytucją.
Jak zwróciła ponadto uwagę polityczka opozycji, przyjęcie jej propozycji oznaczałoby, że na Węgrzech mocy prawnej nabrałby wydany przez kilkoma tygodniami przez MTK nakaz aresztowania Władimira Putina.
"Viktor Orbán nadal chroni Putina: przedstawiciele Fideszu odrzucili w głosowaniu przedłożoną przez nas rezolucję, która umożliwiłaby aresztowanie i ekstradycję oskarżonego o zbrodnie wojenne Władimira Putina do Międzynarodowego Trybunału Karnego, gdyby ponownie odwiedził Węgry"– podkreśliła w mediach społecznościowych Ágnes Vadai.
Nakaz aresztowania Władimira Putina
Mowa tutaj o nakazie aresztowania Władimira Putina oraz rosyjskiej komisarz ds. praw dziecka Marii Aleksiejewny Lwowej-Biełowej. Wydany został przez MTK w piątek 17 marca i dotyczy podejrzenia prowadzenia "bezprawnej deportacji ludności oraz bezprawnego przesiedlenia ludności z okupowanych obszarów Ukrainy do Rosji". W oświadczeniu MTK napisano, że "istnieją uzasadnione podstawy, by sądzić, że Putin ponosi indywidualną odpowiedzialność karną za wyżej wymienione zbrodnie, za popełnienie czynów bezpośrednio, wspólnie z innymi i/lub za pośrednictwem innych osób oraz za brak właściwej kontroli nad cywilnymi i wojskowymi podwładnymi, którzy popełnili te czyny lub dopuścili do ich popełnienia, a którzy podlegali jego rzeczywistej władzy i kontroli, zgodnie z odpowiedzialnością zwierzchnika".
Putin bierze odwet na Orbánie
Węgry są szeroko znane jako jeden z najbardziej przyjaznych Rosji krajów Unii Europejskiej – a wybuch wojny w Ukrainie sprawił, że znalazły się one w nieciekawym dyplomatycznie położeniu. Pod koniec marca bieżącego roku rosyjski ambasador na Węgrzech Jewgienij Stanisławow w rozmowie z serwisem RIA Nowosti poinformował o wpisaniu Węgier na listę państw nieprzyjaznych Moskwie. Decyzja ta związana była z faktem, że Węgry ostatecznie nie zablokowały decyzji Brukseli o transzy 500 mln euro z Unii Europejskiej na broń dla Ukrainy. – Moskwa umieściła Węgry w kategorii państw nieprzyjaznych Rosji, wobec których mogą być zastosowane nasze środki odwetowe. Faktem pozostaje, że Węgry podpisały wszystkie pakiety antyrosyjskich sankcji Brukseli i są zmuszone do ich ścisłej realizacji – powiedział dyplomata.
Przedstawiciel Rosji na Węgrzech zapewnił jednak, że nie oznacza to zerwania relacji między krajami. Viktor Orbán wciąż może powrócić do rozmów z przedstawicielami Kremla. – Federacja Rosyjska utrzymuje otwarte kanały dialogu w imię zachowania bagażu pozytywnych doświadczeń zgromadzonych w ciągu ostatnich lat – podkreślił Stanisławow.