Czarne chmury gromadzą się nad gwiazdorem Marvela. Padły kolejne oskarżenia
- Jonathan Majors, czyli Kang Zdobywca z filmu "Ant-Man i Osa: Kwantomania", stracił agenta i agencję PR.
- Ponadto pod adresem hollywoodzkiego aktora pojawiły się kolejne oskarżenia. Liczba domniemanych ofiar rośnie.
- W marcu Majors został zatrzymany w Nowym Jorku. Zarzucono mu stosowanie przemocy domowej na dziewczynie.
Kolejne oskarżenia pod adresem Jonathana Majorsa z MCU
Przypomnijmy, że źródła portalu TMZ poinformowały pod koniec marca bieżącego roku o zatrzymaniu Jonathana Majorsa. Aktor miał dopuścić się przemocy domowej. Jego domniemana ofiara miała mieć "drobne obrażenia głowy i szyi". Policja z Nowego Jorku w raporcie ze wstępnego śledztwa napisała, że 33-latek był zamieszany w "awanturę domową", którą zgłosiła kobieta (niektóre media podają, że partnerka).
Domniemana dziewczyna Majorsa miała zobaczyć w jego telefonie, że prowadził rozmowę SMS z inną kobietą.
Prokuratorzy oskarżyli aktora o napaść, znęcanie się, usiłowanie napaści i nękanie. Aktor ma stanąć przed sądem w maju. Jego adwokatka, Priya Chaudhry, w oświadczeniu napisała, że jej klient jest "kompletnie niewinny" i wkrótce dostarczą dowody, które oczyszczą go z zarzutów. Na korzyść 33-latka ma przemawiać nagranie z samochodu, zeznanie kierowcy i świadków, a także dwa pisemne oświadczenia kobiety odwołującej te oskarżenia. W takich okolicznościach Jonathan Majors stracił agenta i przy okazji agencję PR. Według ustaleń portalu Deadline oficjalnym powodem zerwania kontraktów nie miało być śledztwo w sprawie nowojorskiego incydentu, a możliwe problemy behawioralne aktora.
Na tym nie kończą się problemy gwiazdora Marvel Cinematic Universe. Jak przekazało "Variety", po marcowym zatrzymaniu Majorsa coraz więcej osób zaczęło mówić o sytuacjach, w których aktor miał stosować wobec nich nadużycia. Wiadomo, że domniemane ofiary współpracują obecnie z biurem prokuratora okręgowego na Manhattanie. Jedna z kobiet, które miały przedstawić oskarżenia, pracowała ponoć z Majorsem nad filmem "Ant-Man i Osa: Kwantomania".
Gérard Depardieu oskarżony o molestowanie seksualne
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Gérard Depardieu został oskarżony o molestowanie seksualne w raporcie śledczym opublikowanym przez Mediapart. Zarzuty padły z ust 13 kobiet (wśród nich są aktorki, wizażystki i członkinie ekip filmowych).
"Variety" podało, że żadna z domniemanych ofiar nie podjęła na razie kroków prawnych przeciwko Depardieu. "Prokurator nie otrzymał żadnego nowego pozwu. Formalne dochodzenie, rozpoczęte w 2020 roku po pozwie złożonym przez Charlotte Arnaud, nadal trwa" – czytamy. Po opublikowaniu raportu Mediapartu prawnicy Depardieu z paryskiej kancelarii Cabinet Temime zaprzeczyli wszystkim doniesieniom i opublikowali długie oświadczenie, w którymi podkreślili, że aktor nie zamierza odnosić się do "artykułu, który wydaje się mieszać bardzo różne tematy, w tym bardzo subiektywne oceny i/lub oceny moralne".