TikTok i Lana się mylą. Bycie z facetem w wieku twojego ojca wcale nie jest cool
- Związki z dużą różnicą wieku budzą dzisiaj wiele wątpliwości, choć kiedyś w konfiguracji "młodsza kobieta+starszy mężczyna" były one niezwykle pożądane.
- W mediach społecznościowych (szczególnie na TikToku) można zauważyć trend romantyzowania starszych partnerów przez młode kobiety (czy nawet nastolatki).
- Co mają z tym wspólnego Lana del Rey oraz Pedro Pascal?
Miłość czasami nie wybiera, a związki pomiędzy partnerami z dużą różnicą wieku potrafią być udane – najczęściej są to jednak wyjątki od reguły. Przepaść wiekowa na podstawowym poziomie wiąże się bowiem najczęściej z byciem na różnych etapach życia, odmiennym poziomem dojrzałości oraz innym doświadczeniem generacyjnym, a to wszystko może być trudne do przeskoczenia. W skrócie: relacje, w których partnerzy są w podobnym wieku, są zwyczajnie (oczywiście zazwyczaj, a nie zawsze) prostsze.
Tym, co jest jednak bardziej niepokojące w byciu z osobami w wieku własnych rodziców, jest to, że starsza osoba w związku ma najczęściej przewagę ekonomiczną oraz emocjonalną nad młodszą partnerką czy partnerem, które mogą sprawić, że nigdy lub przez długi czas relacja nie będzie symetryczna. W przypadku osób niepełnoletnich będziemy mieli do czynienia po prostu z groomingiem.
Relacje starszych kobiet z młodszymi mężczyznami w porównaniu z odwrotną konfiguracją pojawiają się jednak w popkulturze zdecydowanie rzadziej niż te drugie, które w ostatnim czasie bywają w niektórych kręgach wręcz nadmiernie romantyzowane. Oto sprawcy tej plagi.
Zawiodłaś Lanę del Rey, jeśli umawiasz się z facetem w swoim wieku
Lana del Rey słynie ze śpiewania o miłości i... niekoniecznie zdrowych relacjach damsko-męskich. Choć nie zawsze jest to powiedziane wprost, z kontekstu można się domyślić, że kochankami z jej piosenek często są starsi od niej mężczyźni. W piosence "Cola" z płyty "Born to Die: The Paradise Edition" ujawnia jednak "swoje preferencje" wprost:
"I got a taste for men who're older / It's always been, so it's no surprise (...) / I know your wife, and she wouldn't mind" (pol. "Podobają mi się mężczyźni, którzy są starsi / Zawsze tak było, to żadna niespodzianka (...) / "Znam twoją żonę, nie będzie miała nic przeciwko" - tłum. własne).
Ten właśnie fragment bywa często wykorzystywany w tak zwanych "editach" na TikToku, będących sklejkami scen z różnych filmów, seriali, wywiadów czy innych wystąpień medialnych aktorów 40+ (co ciekawe, czasami pojawiają się w nich mężczyźni zaledwie po 30-stce – skłania to do myślenia, w jakim wieku są autorki takich materiałów).
"Swoje preferencje" wzięłam wcześniej w cudzysłów, gdyż piosenki Lany wcale nie muszą być przecież autobiograficzne. Patrząc jednak na jej historię randkowania ze starszymi mężczyznami oraz liczbę utworów, w których pojawia się ten motyw (m.in. w "You can be the boss", "Be my daddy" czy "Shades of Cool"), można założyć, że chociaż częściowo odnoszą się one do jej własnych doświadczeń i upodobań.
Tak samo zresztą odbierają to jej fanki – innym często kopiowanym na TikToku formatem jest ten, na którym widzimy młodą kobietę, wstawioną w jakiejś formie Lanę del Rey oraz napis w stylu "Me when I catch feelings for a guy who's close to my age instead of one who's old enough to be my dad" (pol. "Ja kiedy zacznie mi się podobać chłopak w zbliżonym do mnie wieku, zamiast mężczyzny, który mógłby być moim ojcem").
"I am sorry my mentor, I have failed you" (pol. "Przepraszam moja mentorko, że cię zawiodłam") – taką kwestię dialogową słychać w tle tych materiałów.
Lana nie jest oczywiście jedyną artystką, która w swoich kawałkach śpiewa o umawianiu się ze starszymi facetami, więc obwinianie jej o wpływ na preferencje młodych kobiet w pewnym sensie można uznać za absurdalny.
Del Rey jednak jest już nie tylko popularną piosenkarką, a ikoną popkultury, z którą identyfikują się miliony osób. Czy mogła się więc ona przyczynić do powstania tego "trendu"? Myślę (z pewną ostrożnością), że tak.
Pedro Pascal i spółka
Co tu robi bogu ducha winny Pedro Pascal, czyli "ludzki golden retriever", jak w swoim tekście nazwała go Ola Gersz? Otóż zarówno on, jak i m.in. Mads Mikkelsen czy Cillian Murphy, są bohaterami wspomnianych wcześniej "editów".
Popularni aktorzy są wdzięcznym materiałem do romantyzowania (czy seksualizowania), gdyż często utożsamiamy ich z bohaterami, w jakich wcielają się w firmach czy serialach. Dodatkowo fantazje na temat ich "prawdziwych" charakterów można snuć na podstawie wypowiedzi czy zachowania w wywiadach.
Młode kobiety z łatwością mogą się widzieć w roli partnerek starszych mężczyzn, gdyż jest to dokładnie to, co Hollywood serwuje im od lat. Na ekranie z dużą częstotliwością zestawia się bowiem pary, w których to aktorki są co najmniej dziesięć lat młodsze od swoich ekranowych partnerów, co promuje tym samym niekoniecznie zdrowe relacje partnerskie.
Królowe Daddy Issues
Daddy Issues robi w internecie oraz popkulturze karierę od lat i niestety często bywa wykorzystywane i do obrażania, i piętnowania kobiet. Chociaż to określenie stało się już memem, sprawa jest jak najbardziej poważna.
W dużym skrócie relacje z ojcem w dzieciństwie mają wpływ na każdego z nas. W przypadku, gdy jest on nieobecny (fizycznie lub emocjonalnie) w życiu dziewczynki, może się to łączyć z wieloma zachowaniami, m.in. z silną potrzebą męskiej akceptacji, nadmiernym seksualizowaniem samej siebie oraz... pociągiem do starszych mężczyzn, którzy mogą zaoferować to, czego ojciec wcześniej nie dał.
W sieci można znaleźć dużo materiałów edukacyjnych na ten temat, jednak giną one w zalewie memów, w których daddy issues ukazywane są jako "interesująca" cecha osobowości czy coś, co sprawia, że kobieta jest dobra w łóżku. Romantyzowanie "problemów z tatusiem" sugeruje, że pożądanie dużo starszego partnera jest "cool" – a z tego raczej nie wyniknie nic dobrego.
Znowu ten TikTok?!
Od Lany śpiewającej o starszych gościach, przez Pascala, aż do daddy issues – z dużym prawdopodobieństwem fala tego wszystkiego zaleje nas, jeśli odpalimy TikToka. Ze względu na to, że jest to medium głównie rozrywkowe i skupione wokół wideo nietrwających często nawet minuty, treści przeważnie mają charakter prześmiewczy... ale nie do końca.
Materiały o treści "Ja z gościem, który jest ode mnie o 20 lat starszy (czuję się z nim bezpiecznie)" czy "Tak gadam z chłopakami, którzy nie są ode mnie co najmniej dwa razy starsi" mają w sobie rzecz jasna ziarno ironii, ale też sugerują, że nie ma w tym nic złego, a nawet, że identyfikowanie się z tym jest "cool", bo "nie jesteś taka sama, jak wszystkie".
Nie uważam, żeby relacje, w których partnerkę można pomylić z córką mężczyzny, powinny być piętnowane, ale powrót do ich całkowitej normalizacji czy wręcz promowanie takiego modelu też nie wydaje się właściwą drogą.
TikTok to jednak nie tylko samo zło, gdyż znajdziemy na nim materiały wyjaśniające, że "daddy issues" oraz spotykanie się z mężczyznami w wieku własnego ojca to nie najlepszy pomysł na życie (szczególnie, jeśli jest się osobą niepełnoletnią). Jeśli podobają ci się dużo starsi faceci, lepiej obejrzyj kilka z tych materiałów zamiast znów wzdychać do Pedro (no dobra, do niego można).