Córka Cichopek nawet w tym dniu poczuje konflikt rodziców. Hakiel zdradził, jaka będzie jej komunia
- Ponad rok po rozstaniu Marcin Hakiel otworzył się w rozmowie z "Wprost". Opowiedział o układaniu życia po rozpadzie wieloletniego związku
- Tancerz przez 17 lat był z Katarzyną Cichopek. Wychowywali razem syna i córkę
- Teraz muszą dzielić się opieką. Z relacji byłego męża gwiazdy TVP wynika, że unikają widywania się
- Nawet podczas zbliżającej się komunii 9-letniej Heleny nie zrobią wyjątku. Będą dwa, osobne przyjęcia
Córka Cichopek i Hakiela przeżyła ich rozstanie. Co z komunią Helenki?
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel poznali się jesienią 2005 r. na planie drugiej edycji "Tańca z gwiazdami", którą ostatecznie wygrali. Przez kilka miesięcy treningów wywalczyli nie tylko Kryształową Kulę, ale zyskali również wielkie uczucie. Przez kolejne lata regularnie pojawiali się na ekranie i na salonach, na których wydawali się szczęśliwą parą. W 2008 r. wzięli ślub oraz zostali rodzicami - mają syna Adama i córkę Helenę. Przez wiele lat gwiazda "M jak miłość" i choreograf tworzyli zgodny duet. Wszystko posypało się ponad rok temu. Ich drogi definitywnie rozeszły się w sierpniu podczas sprawy rozwodowej. Prezenterka dziś układa sobie życie z byłym mężem Pauliny Smaszcz, Maciejem Kurzajewskim.
Ostatnio Hakiel zgodził się na wywiad, który można przeczytać na łamach tygodnika "Wprost". Przyznał, że chwilę zajęło mu, aby "odzyskać pion" po zakończeniu małżeństwa z Cichopek.
"Dążę do równowagi, już od dawna staram się ją utrzymywać, ale po rozwodzie ten główny filar mojego życia, czyli rodzina... może nie, że się załamał, ale był mocno zachwiany. Musiałem go przeprojektować i cały czas go odbudowuję - w ten sposób dążę do równowagi. A spokój? Po różnych emocjach, które miałem w zeszłym roku, bardzo go potrzebuję" – przyznał. "Na sesjach terapeutycznych, które później zamieniłem na coaching, od początku przyświecało nam motto, że nie do końca w życiu chodzi o to, co nam się przytrafia, ale o to, co postanowimy z tym zrobić. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu, one się po prostu dzieją" – zaznaczył. Dziennikarka nie omieszkała zapytać tancerza o to, czy wybaczył Katarzynie Cichopek. Odpowiedział dość niejednoznacznie: "Nie wiem. Nie potrafię odpowiedzieć".
"Jeśli już dojdziemy do takiego momentu, że nie chcemy być razem, warto usiąść i powiedzieć to sobie. Najgorszy scenariusz jest taki, że zaczynamy budować coś innego po cichu..." – powiedział wymownie, zapewne nawiązując do relacji byłej żony i Macieja Kurzajewskiego, którzy początkowo spędzali razem dużo czasu w pracy, w "Pytaniu na Śniadanie". Długo ukrywali, że coś ich łączy poza obowiązkami w TVP.
Gdzieś nawet czytałem taki artykuł, że podobno mamy super relacje, widujemy się z moją byłą partnerką i jej nowym partnerem (red. Kurzajewskim). To jest wyssane z palca. No, chyba że ktoś miło, gładko i przyjemnie się rozstał, to może wtedy tak się da? Choć dla mnie to nie jest naturalne. Nie oszukujmy się, taki idealny sztuczny twór nie istnieje.
Córka Cichopek i Hakiela szczególnie mocno przeżyła ich rozstanie. Pojawiły się skomplikowane pytania, na które trzeba było odpowiedzieć zmartwionej 9-latce. Choreograf stara się być jak najbardziej zaangażowanym ojcem.
"Po rozstaniu dzieci pytały mnie, czy to już jest na zawsze. Ważne jest, żeby wtedy też z dziećmi rozmawiać, mówić: 'To jest wspólna decyzja rodziców, wy jesteście dla nas najważniejsi i będziemy teraz osobno robić tak, żebyście byli jak najszczęśliwsi'" – powiedział tancerz. "Był moment, że dzieci miały trudniej i było to widoczne w ich zachowaniu. (...) Mieliśmy opiekę: dzieci chodziły do specjalistów, rozmawiały o sytuacji. Czasem łatwiej porozmawiać o trudnych emocjach z kimś obcym. Szkoła, psycholodzy szkolni bardzo nam pomagali, korzystaliśmy też z pomocy z zewnątrz. Oni potrzebowali to przegadać. A im bardziej to cichło, tym było prościej" – wyjaśnił były mąż prowadzącej "Pytania na śniadanie".
Hakiel zdradził, co z komunią Helenki. Będą dwa "obiady" komunijne. "Zdecydowaliśmy, że opieka naprzemienna będzie dla nas lepsza, bo my się już praktycznie nie widujemy. Wymiana następuje u nas w szkole. Mamy tak, że tydzień każdego rodzica kończy się i zaczyna w szkole. Uważam, że to jest najzdrowsze, bo po co sobie dorzucać emocji? I tak czasem musimy się widywać na wywiadówkach, czy np. niedługo córka będzie miała komunię, to wiadomo, że będziemy w kościele razem, ale przyjęcia robimy już osobno" – oświadczył.
Tata Adama i Heleny często wypytywany jest o obecną partnerkę, tajemniczą Dominikę. Internauci wręcz domaga się tego, by zaczął pokazywać jej twarz. On zapowiedział, że nie zamierza tego zrobić. "Nie chcę już medialnego związku. Szanuję wybór Dominiki, nie będzie pokazywać twarzy" – zadeklarował.