Maryla Rodowicz nie wierzy w deklaracje Dody. Zdradziła też, co ją "doprowadza do szału"
W tym roku odbyła się już 29. Gala Muzyki Rozrywkowej i Jazzu – Fryderyki 2023. Dla Dody ta ceremonia była wyjątkowa, ponieważ po raz pierwszy otrzymała nominację do tej prestiżowej dla branży muzycznej nagrody. Artystka była nominowana w kategorii "Album roku – pop" za płytę "Aquaria". Statuetkę w tej kategorii odebrał jednak Mrozu za album "Złote bloki".
Po gali Doda opublikowała oświadczenie, w którym zapowiedziała koniec swojej kariery. W jednym z wywiadów przyznała również, że znajdzie sobie nową pracę, również w branży show-biznesu, jednak raczej "z drugiej strony". – Bardzo bym chciała, bardzo mi się to podoba. Zawsze chciałam być menadżerem. Zresztą, chcąc nie chcąc – jestem też swoim – stwierdziła w rozmowie z reporterem Pomponika.
Maryla Rodowicz nie wierzy w koniec kariery Dody. Mówi dlaczego tak uważa
Przypomnijmy, że Maryla Rodowicz i Doda wielokrotnie występowały razem na scenie. Artystki bardzo dobrze się znają, dlatego "królowej polskiej piosenki" trudno uwierzyć w słowa Rabczewskiej o zakończeniu kariery.
W rozmowie z Pomponikiem Maryla Rodowicz wyznała, że chociaż sama kilkukrotnie miała chwile zwątpienia, nigdy nie myślała o tym, żeby zejść ze sceny. – Też mam momenty, kiedy mam doły i jestem zła, niezadowolona, ale kiedy muszę się zmobilizować, kiedy przychodzi ten moment, kiedy staruję, to wtedy potrafię wykrzesać z siebie dużo energii – stwierdziła wokalistka.
Rodowicz podkreśliła też, że jeśli coś idzie nie po jej myśli, doprowadza ją to do szału. – Jakieś błędy organizacyjne, niedociągnięcia, to mnie doprowadza do szału. Nie wiesz jak wyglądam w szale (...) Jestem bardzo zła... i klnę. Uwielbiam! – podsumowała.
Zawód artysty, tak jak każdy inny, posiada swoje minusy. Pomimo tego wokalistka nigdy nie pomyślała o tym, by zejść na zawsze ze sceny. Dlatego też przyznała, że nie wierzy w słowa Dody. Według niej Robaczewska rozkwita na scenie i nie po to rozwijała swoje życie zawodowe, by teraz równie szybko je zakończyć.
Doda nie skończy kariery. Doda nie po to rozkręcała ją teraz w ostatnich latach, żeby ją skończyć. Myślę, że to taki fake news. Ja wiem, że ona to powiedziała. Ale moim zdaniem tego nie zrobi. Potem zmieni zdanie i wróci. Bo kobieta zmienną jest.
Doda i Rodowicz wystąpią podczas Polsat SuperHit Festiwal 2023
Polsat od lat organizuje festiwale w Operze Leśnej w Sopocie. Na estradzie występują gwiazdy, wykonujące swoje największy hity. W tym roku odbędzie się on w dniach 26-28 maja i poprowadzi go aż 12 osób, a wśród nich największa niespodzianka – Doda, która tym samym po raz pierwszy zaprezentuje się w nowej roli.
Na scenie będzie obchodzonych wiele jubileuszy, między innymi: 10-lecie Dawida Kwiatkowskiego, 45-lecie zespołu Bajm, 75-lecie zespołu Mazowsze, 25-lecie Golec uOrkiestra, 35-lecie zespołu Ira oraz 40-lecie Macieja Maleńczuka.
Oprócz nich w Operze Leśnej wystąpią także: Julia Wieniawa i Maciej Musiałowski, Agnieszka Chylińska, Tribbs, Doda, Maryla Rodowicz, bryska, B.R.O, Daria, Ignacy, C-Bool, Sara James, Edyta Górniak, Kamil Bednarek, T.Love, Ørganek, Kayah, Lemon, Alicja Majewska, Paweł Domagała, Michał Szpak i wielu innych.