Jedna z największych rywalek Justyny Kowalczyk zwróciła się do niej po śmierci męża. Poruszające
Marit Bjoergen składa kondolencje Justynie
Internet zalała fala kondolencji po śmierci Kacpra Tekielego. Tragiczne informacje dotarły także do Norwegii. Kondolencje medalistce olimpijskiej i swojej rywalce z tras biegowych złożyła Marit Bjoergen.
Wielokrotna medalistka igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata zwróciła się do Justyny Kowalczyk na łamach dziennika "Dagbladet". "To niesamowicie smutna wiadomość. Justynie i jej rodzinie składam najszczersze kondolencje w żalu i stracie" – można przeczytać na stronie.
Co więcej, dziennikarze zagranicznego serwisu skontaktowali się dodatkowo z menadżerką byłej biegaczki narciarskiej, Małgorzatą Ziembą. Kobieta potwierdziła tragiczne informacje.
Do Justyny Kowalczyk płyną kondolencje nie tylko z polskiego świata sportu. "Droga Justyno, jesteśmy całym sercem z Panią" – napisał na Twitterze Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej oraz były premier. Prezenterka i podróżniczka Martyna Wojciechowska podkreśliła, że Tekieli był jednym z "najcieplejszych, najwspanialszych i najpiękniej uśmiechniętych ludzi na świecie". "Był wyjątkowy, kochał góry całym sercem. Wczoraj Natura zatrzymała go w nich na zawsze" – dodała. Jak już informowaliśmy w naTemat do ukochanego męża zwróciła się także sama Justyna Kowalczyk. Polska biegaczka zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie Kacpra Tekielego, na którym stoi on na szczycie góry w goglach i stroju alpinisty. We wzruszający poście ujawniła prawdopodobnie ostatnią wymianę zdań z mężem po zdobyciu szczytu Jungfrau przez alpinistę 17 maja. Wspomniała godzinę 10:12 rano.
"– PIK. Kocham Was Kotki".
– "My Ciebie bardziej mój Kochany. Brawo".
Jeszcze tego samego dnia Kacper Tekieli zginął w lawinie, zostawiając swoją żonę i syna. Justyna Kowalczyk zakończyła wpis, zwracając się do męża słowami: "Dobranoc, mój cudowny Kacperku".