Semeniuk chciała błysnąć. Poskarżyła się Trzaskowskiemu, który wytknął jej brak wiedzy

Alan Wysocki
22 maja 2023, 07:19 • 1 minuta czytania
Rafał Trzaskowski dostał interpelację od radnej i wiceministry Prawa i Sprawiedliwości, Olgi Semeniuk. Prezydent Warszawy stwierdził, że dokument pokazuje "PiS w pigułce". Polityczka zaapelowała o zmiany, które... leżą w kompetencjach rządu Mateusza Morawieckiego.
Semeniuk poskarżyła się Trzaskowskiemu na państwowe spółki. "PiS w pigułce". Fot. Tomasz Jastrzębowski / Reporter / East News

Rafał Trzaskowski odpowiedział na interpelację radnej PiS na Facebooku

Olga Semeniuk napisała interpelację do Rafała Trzaskowskiego, skarżąc się na zatłoczony Dworzec Gdański. Radna i wiceministra rozwoju stwierdziła, że sam dworzec oraz przejścia podziemne nie są dostosowane do dużej liczby pasażerów.


"Natłok osób zagraża bezpieczeństwu podróżnych w pociągu, jak i na peronach oraz w wąskich korytarzach" – czytamy. Polityczka Prawa i Sprawiedliwości zapytała prezydenta Warszawy o doraźne rozwiązania, zwiększenie liczby kursów tramwajów i autobusów w okolicy dworca, a nawet o zwiększenie liczby patroli policji.

Brzmi jak zwykła interpelacja dotycząca lokalnych problemów warszawiaków. Tymczasem Rafał Trzaskowski odpowiedział na pismo w mediach społecznościowych. Stwierdził, że działanie radnej można streścić jako "PiS w pigułce".

"Pani Olga wyraża troskę o pasażerów, którzy ze względu na toczące się na Dworcu Zachodnim prace remontowe korzystają z Dworca Gdańskiego (...) Bo jak coś jest w Warszawie, to przecież prezydent Warszawy za to odpowiada, prawda? Otóż - nie zawsze" – napisał na Facebooku wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Semeniuk apeluje do Trzaskowskiego o patrole policji. "Policja to odpowiedzialność rządu"

Prezydent Warszawy wytknął, że to rząd, do którego należy Semeniuk, odpowiada za PKP. Tymczasem to PKP realizuje remont na Dworcu Zachodnim. Według Trzaskowskiego "prowadzi go w taki sposób, który mnoży utrudnienia dla wszystkich pasażerów". Polityk powołał się na własny przykład.

"Podczas przejazdu między Piasecznem a Warszawą, bałagan na torach sprawił, że musiałem wypisywać podróżującym z nami uczniom usprawiedliwienia za nieobecność na lekcjach" – skrytykował. Trzaskowski zauważył także, że Semeniuk zaapelowała o zwiększenie obecności policji na Dworcu Gdańskim. "Sęk w tym, Pani minister, że policja także w żaden sposób mi nie podlega" – odpowiedział.

Jak wyjaśnił, stolica finansuje dodatkowe patrole oraz inwestuje w sprzęt warszawskiej policji, ale "policja to odpowiedzialność rządu".

Rafał Trzaskowski: Trzeba z nimi wygrać

"A dokładniej - odpowiedzialność Pani kolegi z PiS, Pani kolegi z rządu, a przy tym także kolegi z klubu radnych w Radzie Miasta. Sugerowałbym podsunąć mu ten temat - może zajmie się czymś pożytecznym" – skrytykował.

Wiceszef PO stwierdził, że ta interpelacja pokazuje "PiS w pigułce". Dlaczego? Jak wytłumaczył Trzaskowski, radna miasta i równolegle członkini rządu nie ma pojęcia, kto odpowiada za konkretne instytucje. "Bałagan i koszmarny nieprofesjonalizm tej ekipy bywa czasami zabawny, ale często jest zwyczajnie niebezpieczny. Nie można dalej pozostawiać losów Polski w rękach takich dyletantów. Trzeba z nimi wygrać" – podsumował.