Zaginieni z Warszawy nocowali na Słowacji. Właściciel pensjonatu zdradził, co mówili
– Małżeństwo z Polski spało u mnie w nocy z wtorku na środę (23-24 maja) – powiedział w rozmowie z Onetem właściciel pensjonatu "Vasko" w słowackim Zdziarze.
Jak relacjonował portalowi, do pensjonatu podeszli oni we wtorek około godz. 18 na piechotę. – W ten dzień nie było mnie na miejscu, ale w obiekcie spała zaprzyjaźniona grupa turystów z Niemiec. To właśnie ich Polacy zapytali, czy mam wolne pokoje. Połączyliśmy się telefonicznie i zaproponowałem im nocleg, na który się zgodzili. Twierdzili, że są bardzo zmęczeni, bo całą drogę z Zakopanego przeszli pieszo (ok. 30 km) – opowiadał.
Pan Daniel powiedział też, że spotkał ich kolejnego dnia. – To byli sympatyczni i uśmiechnięci ludzie. Poprosiłem ich, o uregulowanie rachunku za nocleg i okazanie dokumentów bym mógł ich zameldować. Dali mi pieniądze i powiedzieli, że są tak głodni, że muszą iść do sklepu po coś do jedzenia. Obiecali, że formalności meldunkowe załatwimy po ich powrocie. Niestety już nie wrócili – mówił. Jak dodał, nie wie, gdzie się udali. Mężczyzna powiadomił polską i słowacką policję, że widział polską parę.
Polskiej pary szuka też TOPR
Jak już informowaliśmy, do poszukiwań mieszkańców Warszawy włączyło się Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
– Na prośbę policji przeszukujemy rejon szlaku z Murowańca do Brzezin, gdzie dwa dni temu widziano poszukiwane małżeństwo z Warszawy. W akcji bierze udział śmigłowiec – poinformował TOPR. 23 maja mokotowska policja poinformowała o poszukiwaniach 44-letniej Anety i 49-letniego Adama Jagłów. Małżeństwo opuściło dom w Warszawie w nocy z 20 na 21 maja. Z informacji podanych przez Onet wynika, że o zaginięciu małżeństwa poinformował policję członek rodziny. W domu zastano jedynie kartkę dla 14-letniego i 17-letniego syna."Chłopcy, jesteście dzielni. Poradzicie sobie w życiu. Jesteśmy z was dumni" – czytamy.
Jak wygląda zaginiona para?
Aneta Jagła ma 170 cm wzrostu, masywną sylwetkę, długie włosy, upinane w boba. Prawdopodobnie posiada tatuaż na lewym ramieniu z wizerunkiem pantery, może nosić okulary korekcyjne. Może posiadać przy sobie kartę bankomatową banku ING lub PKO BP. W dniu zaginięcia ubrana była na sportowo.
Fot. Policja Warszawa
Adam Jagła ma 182 cm wzrostu, normalną sylwetkę, włosy krótkie szpakowate, krótki zarost. Mężczyzna kuleje na prawą nogę, prawdopodobnie posiada tatuaż na lewym ramieniu. Może posiadać przy sobie kartę bankomatową banku ING lub PKO BP. W dniu zaginięcia ubrany był na sportowo.