Na pogrzebie Tekielego wybrzmiała dziecięca piosenka. Żałobnicy nie kryli zaskoczenia

Kamil Frątczak
31 maja 2023, 11:45 • 1 minuta czytania
We wtorek 30 maja odbył się pogrzeb Kacpra Tekielego. Rodzina, przyjaciele, znajomi i fani pożegnali wybitnego polskiego alpinistę i himalaistę. Jednak ta sytuacja zaskoczyła wszystkich żałobników. Podczas ceremonii wybrzmiała dziecięca piosenka.
Szokująca sytuacja na pogrzebie Kacpra Tekielego. Co usłyszeli żałobnicy? Fot. Piotr Hukalo/East News

Zaczął się pogrzeb Kacpra Tekielego. Ceremonia odbywa się na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku. Informację na swoim Facebooku przekazała żona sportowca – Justyna Kowalczyk. Jak pisaliśmy w naTemat, sportsmenka zwróciła się z apelem do osób, które planują uczestniczyć w uroczystości.


Czytaj także: Wypadek Tekielego oczami wybitnego himalaisty. "Kacper chyba popełnił błąd"

Pogrzeb Kacpra Tekielego. Te piosenki zaskoczyły żałobników

We wtorek (30 maja) już od godziny 13:00 otwarto kaplicę na cmentarzu oliwskim, w której została wystawiona urna z prochami himalaisty, która została ozdobiona malowidłem z kamiennym kopczykiem charakterystycznym dla miłośników gór i wspinaczy. To element górskiej tradycji. Postawione przez himalaistów kopczyki to proste budowle sakralne.

Jak pisaliśmy w naTemat, na tabliczce, która widniała na urnie pojawiło się jedno zdanie, które bardzo poruszyło wszystkich zgromadzonych. Kolejnym symbolicznym elementem był znajdujący się obok urny charakterystyczny dla wspinaczy czekan.

Choć wzruszeniom nie było końca żałobnicy nie kryli zaskoczenia, kiedy podczas ceremonii z głośników wybrzmiały dwie piosenki. Kiedy urna z prochami opuszczała kaplicę na cmentarzu oliwskim w Gdańsku, zgromadzeni usłyszeli utwór Krystyny Prońko "Jesteś lekiem na całe zło".

Druga kompozycja zszokowała zgromadzonych jeszcze bardziej. Kiedy prochy były składane do grobu, wówczas wybrzmiała piosenka dziecięcego zespołu Kaczki z Nowej Paczki "Dziub, dziub". Choć wielu doszukiwało się pomyłki, to jednak okazało się, że puszczenie tych konkretnych utworów było zaplanowane dużo wcześniej. Jak ustalił portal se.pl obydwie piosenki miały ogromne znaczenie dla zmarłego Kacpra Tekielego.

Justyna Kowalczyk przemówiła podczas pogrzebu męża

Żona Tekielego przemówiła do zgromadzonych. Podkreśliła, że jej ukochany brał z życia garściami. "Jeszcze kilka dni przed przyszedł do domu spełniony. Nawet gdy robił wszystkie karkołomne rzeczy, to cele musiały być spełnione" – powiedziała, potem zaznaczając, że chce zwrócić się do obecnych na pogrzebie, a nie do męża.

"Byłam żoną alpinisty. Nie unikaliśmy trudnych rozmów, żadne z nas nie uciekało od śmierci. Byliśmy świadomi, co może się wydarzyć. Chciał wejść na wszystkie czterotysięczniki przed 'czterdziestką'. Jestem szczęściarą, że mogłam mu towarzyszyć w tym wszystkim i być obok niego. Miałam czas się z nim pożegnać. Ma wspaniałych przyjaciół. Nigdy nie zapomnę, jak rzuciliście wszystko i pojechaliście szukać mojego męża" – oznajmiła.

Czytaj także: Jego słowa o przyczynie śmieci Tekielego wywołały burzę. Teraz przeprasza Kowalczyk

"Wiem, że Kacper dla was zrobiłby to samo. Będziemy żyć, tak jak nauczył nas Kacper. Będziemy jeździć i zdobywać świat. Hugo miał cudownego tatę" – podsumowała chwytającą za serce przemowę.