Od słów do czynu. Z dróg na Warmii znikają znaki z Kaliningradem

redakcja naTemat
01 czerwca 2023, 10:01 • 1 minuta czytania
Nazwa Królewiec już nie tylko teoretycznie, ale też praktycznie zastąpiła nazwę Kaliningrad. Dowodem na to jest fakt, że trwa wymiana znaków na drogach krajowych. Rekomendację o zmianie nazwy, wbrew stanowisku Rosji, wydała na początku maja Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych.
Kaliningrad znika, zostaje Królewiec. Znaki drogowe z nazwą znikają z ulic Fot. WOJCIECH STROZYK / REPORTER / GDDKiA

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała, że w województwie warmińsko-mazurskim znajduje się 26 tablic wskazujących rosyjski Kaliningrad. Takie tablice znajdują się przy drogach krajowych nr 51, 54, 57 oraz S16 i S51.


Jak na razie wymienione tablice przy drodze DK51 w miejscowości Dywity i Dobre Miasto oraz w Wozławkach i Lutrach przy DK57. Koszt zmian oznakowania przeznaczono ok. 60 tys. zł.

Skąd zmiana nazwy Kaliningrad na Królewiec?

Wymiana tablic to wypadkowa decyzji Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych. która wydała rekomendacje co do nazwy Kaliningrad. Jak określono, stało się to "w związku z uwarunkowaniami historycznymi oraz aktualną sytuację geopolityczną". Nazwa "Kaliningrad" jest bowiem "sztucznym chrztem niezwiązanym ani z miastem, ani z regionem", a "fakt nazwania dużego miasta położonego blisko granic Polski imieniem Michaiła Kalinina, zbrodniarza współodpowiedzialnego m.in. za wydanie decyzji o masowym wymordowaniu Polaków (zbrodnia katyńska), ma w Polsce emocjonalny, negatywny charakter".

Wskazano również, że każde państwo ma prawo do stosowania nazw geograficznych "zgodnych z dziedzictwem kulturowym i interesami danego kraju".

Nie bez znaczenia była także kwestia wojny w Ukrainie. Jak wskazano, "wydarzenia związane z rosyjskim napadem na Ukrainę, narzucanie tzw. ruskiego miru, prowadzenie przez Rosję wojny informacyjnej, każą inaczej spojrzeć na kwestię nazw narzuconych, budzących duże kontrowersje, niespotykających się w Polsce z akceptacją".

Rosji nie podoba się pomysł usuwania nazwy Kaliningrad

Nic dziwnego, że podjęta w maju decyzja nie spodobała się Rosji. Na rekomendację Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych zareagował ostro Kreml. Decyzja została określona mianem "graniczącej z szaleństwem", o czym mówi rzecznik prasowy Władimira Putina

Kreml, jak podkreślił Dmitrij Pieskow uznał działanie Polaków za "nieprzyjazne i wrogie", a działanie Polski świadczyć ma o tym, że rzekomo "popada w szaleństwo nienawiści do Rosjan na przestrzeni całej swojej historii". – Doświadczamy tego od wieków XVI i XVII, a nawet wcześniej – powiedział Pieskow. Jak pisaliśmy w naTemat, na decyzję zareagował także Miedwiediew.

Wymiana tablic z Kaliningrad na Królewiec już trwa

Słowa zrobiły na Polakach niespecjalne wrażenie, bo prace już podjęto. Wszystkie tablice zostaną zastąpione takimi, które zawierają nową nazwę, czyli Królewiec. Jak czytamy na rządowym portalu, całkowita wymiana ma zakończyć się w połowie czerwca.

"Kierując się zasadą racjonalnego gospodarowania środkami finansowymi na bieżące utrzymanie dróg, część z tego oznakowania wytypowaliśmy do wymiany - 14 szt. Na pozostałych 12 tablicach treść zostanie skorygowana poprzez naklejenie nowej nazwy Królewiec" – informują przedstawiciele GDDKiA.