Ziobro odniósł się do afery z Marciniakiem. Straszy Polaków... opozycją
Afera z Szymonem Marciniakiem. Reakcja Ziobry
"Gdy władzę w Polsce przejmie opozycja, nawet sędzia piłkarski będzie musiał zdać test. Nie ze znajomości przepisów, ale z tego, jakie ma poglądy i z kim się spotyka. Obudźmy się! Oni tylko mówią, że bronią demokracji i wolności. W rzeczywistości chcą jedynie ograniczeń i zakazów – napisał w piątek na Twitterze minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Wyrazy poparcia dla polskiego arbitra zamieścił również w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki. "Wszystkie siły polityczne w Polsce mowią jednym głosem ws. sędziego Marciniaka. To najlepszy sędzia na świecie, szanujący każdego człowieka i dbający o ten szacunek na boisku i w życiu. Nie można go oceniać na podstawie jednej i niesprawiedliwej opinii" – stwierdził.
Szymon Marciniak na konferencji Mentzena. Dziś oświadczenie UEFA
Na dwa tygodnie przed finałem Ligi Mistrzów, w którym Szymon Marciniak ma być głównym sędzią, polski arbiter wziął udział w konferencji Everest, organizowanej przez jednego z liderów Konfederacji Sławomira Mentzena.
Sam Mentzen podkreśla, że była to jedynie "biznesowa konferencja". O obecności Marciniaka informował jednak na swoich mediach społecznościowych, które wykorzystuje również do działalności politycznej.
O sprawie Europejską Federację Piłkarską poinformowało walczące z przejawami rasizmu stowarzyszenie "Nigdy więcej". Jeden z jego współtwórców Rafał Pankowski podkreślił, że "jesteśmy zszokowani i zbulwersowani publicznym skojarzeniem Marciniaka z Mentzenem i jego odmianą toksycznej skrajnie prawicowej polityki".
"Jest to niezgodne z podstawowymi wartościami fair play, takimi jak równość i szacunek. Wzywamy sędziego do przyznania się do błędu. Jeśli tego nie zrobi, uważamy, że UEFA i FIFA powinny wyciągnąć konsekwencje" – napisał Pankowski.
W piątek 2 czerwca do afery wokół Szymona Marciniaka ma odnieść się UEFA. Sprawę w czwartek wieczorem skomentował minister sportu Kamil Bortniczuk, który stwierdził, że "sprawa donosu jest wielką manipulacją" i zapowiedział, że jego resort wystąpi do UEFA ze stanowiskiem popierającym Marciniaka.