Nowy reality-show Dody. "Jak funkcjonuje w sytuacjach ekstremalnego stresu"
"Doda. Dream Show". O co chodzi w nowym programie Polsatu z Rabczewską?
Za pomysł i produkcję formatu "Doda. Dream Show" odpowiada stacja Polsat pod kierownictwem Edwarda Miszczaka oraz firma producencka Rochstar. Reżyserem jest Michał Majak, który razem z Pascalem Litwinem pracował przy programie "Doda. 12 kroków do miłości".
Wszystko wskazuje na to, że program pojawi się w tegorocznej, jesiennej ramówce Polsatu. Nagrania ruszają jeszcze w czerwcu i potrwają do września.
"'Doda. Dream Show' to nowy i jedyny format typu doku-reality poświęcony codziennemu życiu gwiazdy podczas organizacji koncertu muzycznego. Zobaczymy jak radzi sobie z problemami, które wynikają przy przygotowywaniu tak ogromnego przedsięwzięcia, jak godzi życie artystyczne z życiem prywatnym, jak funkcjonuje w sytuacjach ekstremalnego stresu" – zapowiedział Pascal Litwin, producent kreatywny z ramienia Polsatu.
Widzowie zostaną wpuszczeni za kulisy życia artystki. Wielu z nich uświadomi sobie, że w rzeczywistości nie jest ono zawsze tak sielankowe, jak mogłoby się zdawać. Pokazane zostaną przygotowania do występów i nie tylko. Format będzie powstawał m.in. w domu Dody, na sali treningowej, sali tanecznej, w studiu czy w hali, w której będzie grać koncert.
Doda nieraz mówiła o tym, że show-biznes dał jej w kość. Musiała radzić sobie z różnymi ludźmi i sytuacjami. W reality-show nie zabraknie oczywiście wstawek z bliskimi i przyjaciółmi, którzy niezmiennie od lat wspierają gwiazdę w jej pracy.
"Na kształt programu wpływ będą mieli także fani oraz obserwatorzy Dody w social mediach, z którymi interakcje są istotnym elementem show" – podkreślił producent kreatywny.
Ponadto, fani Rabczewskiej będą mogli wziąć udział w konkursach. Co będą mogli wygrać? Między innymi wejściówki na koncerty. Wiadomo, że program będzie się składał z ośmiu 44-minutowych odcinków.
Telewizyjne marzenie Dody jest w TVP, nie w Polsacie
Doda nie zawsze miała tak dobre relacje z Edwardem Miszczakiem, jak dzisiaj. Teraz Rabczewska jest mile widziana w stacji, co widać po programach z jej udziałem oraz koncertach. Dostała też szansę, aby sprawdzić się w roli prowadzącej podczas Polsat SuperHit Festiwalu.
Na początku roku piosenkarka w rozmowie z party.pl zdradziła, że wielokrotnie otrzymywała propozycję fotela jurorki "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Mimo że bardzo jej to schlebiało, wokalistka odmówiła, gdyż marzy jej się udział w innym formacie.
"Dostałam taką propozycję (red. bycia jurorem w "Twoja twarz brzmi znajomo"), trzy razy chyba, i bardzo za nią dziękuję, bo to bardzo miłe, że ktoś mnie widzi w roli jurora (...) Ja marzę, z całym szacunkiem, żeby usiąść w "The Voice of Poland". Chcę być trenerem, chcę przekazywać swoje doświadczenia sceniczne, estradowe, wokalne, PR-owe, marketingowe. To jest moje wielkie marzenie i bardzo bym chciała, żeby się spełniło" – poinformowała artystka.