Górniak miała zrezygnować z pomocy zaufanego pracownika. Jego obowiązki w Opolu przejął Allan
Allan Krupa to syn Edyty Górniak i Dariusza Krupy. Urodził się w 2004 r. Niektórzy dalej pamiętają go jako małego chłopca, który czasami pokazywał się u boku sławnej mamy na różnych wydarzeniach czy okładkach magazynów. Dziś to młody mężczyzna, który postawił na rozwój muzycznej kariery. Chłopak próbuje swoich sił w rapie. Wydał już kilka kawałków, a niebawem wpuszcza płytę. 19-letni Allan nie pisał matury. Nie zdecydował się także na studia. Mama nie naciskała na niego w tej kwestii. Jest przeciwniczką tego typu weryfikowania "dojrzałości".
Niedawno wyszło na jaw, że Allan zdał prawo jazdy za pierwszym razem. I jak widać chyba postanowił sprawdzić się w roli profesjonalnego kierowcy.
Górniak dała pracę synowi. Będzie jej szoferem
"Allan niedawno zdał prawo jazdy. Jest tak z tego powodu zajarany, że zaproponował mamie, że sam ją dowiezie do Opola wynajętym autem i przywiezie z powrotem do Warszawy. Edyta się zgodziła, bo bardzo mu na tym zależało, a to świetna okazja, by sprawdzić, jakim jest kierowcą. No i spędzić z nim więcej czasu. Przy nim będzie mogła się czuć swobodniej" – przekazał informator serwisu Plotek.pl
"Allan obiecał, że po Opolu będzie woził ją wte i wewte, kiedy i gdzie tylko będzie chciała. Jadą razem w sobotę rano. Wcześniej będą się bawić w jednym z klubów w Warszawie, gdzie Allan ma DJ-set z Lori. To ich wspólny czas, którego potrzebowali" – dodał.
Serwis Plotek podaje, że z tego powodu Edyta Górniak zrezygnowała z usług zaufanego szofera. "Ten nie tylko dostarczał ją - zazwyczaj busem - na miejsce wydarzenia, ale i przywoził z powrotem tam, gdzie akurat pomieszkiwała" – czytamy. To jego miejsce w Opolu zajął Allan.
Zobacz także: Trauma po kursie na prawo jazdy? "Instruktor dał mi klapsa w tyłek. Sparaliżowało mnie"
Jak Górniak zareagowała na prawo jazdy Allana?
Przypomnijmy, że Edyta Górniak była pozytywnie zaskoczona, gdy dowiedziała się, że jej syn zdał prawo jazdy.
– Jestem z niego bardzo dumna. Bardzo! Zaskoczył mnie. Wiem, że to ważny krok w jego dorosłość i męskość. Ale nie jestem super szczęśliwa z tego, z wiadomych względów – powiedziała "Super Expressowi", mając na myśli zapewne incydent drogowy z udziałem jej byłego partnera i ojca Allana.
Sama wokalistka parę lat temu przed kamerami w programie "My Way" uczyła się prowadzić auto. Efekt? Zdała egzamin, ale dziś z tego nie korzysta. Co sądzi o tym, że jej pociesze udało się zaliczyć test za pierwszym podejściem?
– Szczerze? Jestem w totalnym szoku. Ludzie rzadko zdają prawo jazdy za pierwszym razem! Nie chodzi o to, że Allana nie doceniam, bo wiem, że od zawsze kocha jeździć. Od dziecka uwielbiał samochody i zawsze uprosił jakąś ciocie lub wujka, żeby pozwolili mu pojeździć gdzieś na zamkniętym placu. A już jego ulubiona zabawa to było przestawianie po kryjomu aut znajomym w garażu – oznajmiła na łamach "SE".