Allan Krupa ma już 19 lat. Od dłuższego czasu jest w związku. Wyprowadził się od mamy i mieszka razem z dziewczyną. Stara się być także samodzielny w kwestii finansów. Strzały gotówki zapewnia mu jego działalność muzyczna. Tymczasem okazuje się, że zrobił kolejny "krok w dorosłość". Stwierdził, że chce polegać na sobie w kwestii transportu. Podszedł do egzaminu na prawo jazdy. Co na to Edyta Górniak?
Reklama.
Reklama.
Allan Krupa miał egzamin na prawo jazdy. Edyta Górniak nie jest w pełni zadowolona
Allan Krupa to syn Edyty Górniak i Dariusza Krupy. Urodził się w 2004 r. Niektórzy dalej pamiętają go jako małego chłopca, który czasami pokazywał się u boku sławnej mamy na różnych wydarzeniach czy okładkach magazynów.
Dziś to młody mężczyzna, który zdaje się odpowiedzialnie podchodzić do życia. Wiadomo, że jego serce jest zajęte przez niejaką Angelikę. Jakiś czas temu w rozmowie z Jastrząb Post był pytany o potencjalny ślub.
"Nie chcę straszyć mojej ukochanej, żeby pomyślała, że ja się jej za miesiąc oświadczę. Chociaż kto wie. Nigdy nie wiadomo! Super się nam żyje. Nigdy nie byłem w tak długiej relacji, która nie doprowadziłaby mnie do szału" – przyznał Allan z uśmiechem.
"Praktycznie się nie kłócimy. Bardzo fajnie się nam mieszka. Nie mam zarzutów. Myślę, że to potrwa jeszcze bardzo długo" – podkreślił, odnosząc się do ewentualnego zalegalizowania swojego związku z Angeliką.
Okazuje się, że w ostatnim czasie syn Edyty Górniak zadbał o to, aby być "mobilnym". "Super Express" przekazał, że z powodzeniem zdał egzamin na prawo jazdy za pierwszym razem.
Tabloid uzyskał komentarz od piosenkarki, która z umiarkowanym entuzjazmem przyjęła do świadomości to, że jej jedyne dziecko może już legalnie prowadzić samochód. Z jej słów wynika, że martwi się o jego bezpieczeństwo na drodze.
– Jestem z niego bardzo dumna. Bardzo! Zaskoczył mnie. Wiem, że to ważny krok w jego dorosłość i męskość. Ale nie jestem super szczęśliwa z tego, z wiadomych względów – powiedziała, mając na myśli zapewne incydent drogowy z udziałem jej byłego partnera i ojca Allana.
Sama wokalistka parę lat temu przed kamerami w programie "My Way" uczyła się prowadzić auto. Efekt? Zdała egzamin, ale dziś z niego nie korzysta. Co sądzi o tym, że jej pociesze udało się zaliczyć test za pierwszym podejściem?
– Szczerze? Jestem w totalnym szoku. Ludzie rzadko zdają prawo jazdy za pierwszym razem! Nie chodzi o to, że Allana nie doceniam, bo wiem, że od zawsze kocha jeździć. Od dziecka uwielbiał samochody i zawsze uprosił jakąś ciocie lub wujka, żeby pozwolili mu pojeździć gdzieś na zamkniętym placu. A już jego ulubiona zabawa to było przestawianie po kryjomu aut znajomym w garażu – oznajmiła na łamach "SE".
Artysta, póki co stara się oswoić z faktem, że Allan jest kierowcą. Na wspólną przejażdżkę w najbliższych tygodniach się nie zapowiada.
– Nie wyobrażam sobie mojego dziecka, że siedzi za kierownicą. Na razie w ogóle oswajam się z tym, że podjął decyzję, podszedł do egzaminu i go zdał. To dla mnie na razie surrealistyczne – stwierdziła Górniak.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.