Skiba zadrwił z artystów występujących na festiwalu w Opolu. Wspomniał o "starości"
60. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu dobiegł końca. Dla publiczności w amfiteatrze i widzów TVP wystąpiły takie gwiazdy jak: Justyna Steczkowska, Doda, Maryla, Rafał Brzozowski czy Edyta Górniak.
Zanim jeszcze doszło do tego wydarzenia, nie brakowało nieprzychylnych głosów. "Nie idźcie tą drogą. Tworzycie propagandowy event narodowych socjalistów z PiS do spółki z rządową telewizją, akceptując tym samym cały ten ohydny ściek, jaki ona tworzy" – apelował do władz Opola Radek Kobiałko, jeden z byłych dyrektorów festiwalu.
W maju o odwołanie festiwalu zaapelował również Wojciech Mann. A także Maciej Orłoś, który zwrócił się do prezydenta Warszawy, żeby ten przekonał prezydenta Opola do zakończenia współpracy z propagandową TVPiS.
Impreza ostatecznie się odbyła. Ola Gersz w naTemat pisała o reakcjach: "Przaśność, chałtura, jarmark, fałszowanie i zero gwiazd. Sobotni koncert 'Cała sala śpiewa z nami, czyli hity opolskiej publiczności' na Festiwalu w Opolu chciałabym jak najszybciej zapomnieć. I sądząc po komentarzach na Twitterze nie tylko ja. Opinie są w większości miażdżące".
Skiba o artystach w Opolu. Wspomniał o starości
O komentarz na temat osób, które zaśpiewały w Opolu, pokusił się Krzysztof Skiba. "Boże, dopomóż, abyśmy nie zestarzeli się tak beznadziejnie, jak "gwiazdy" Opola" - napisał w instagramowym poście.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy Skiba uderzył w artystów występujących dla TVP. W czwartą rocznicę śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza muzyk opublikował emocjonalny wpis. "To już cztery lata jak zabito Pawła. Mojego szkolnego kumpla, z którym chodziłem w Gdańsku do podstawówki i liceum. Cztery lata, gdy na scenie pojawił się obok Pawła ten przepojony nienawiścią osobnik, zmotywowany do czynu przez rządową propagandę, który radośnie tańcował z nożem po dokonaniu swej mokrej roboty" – zaczął Skiba. Muzyk przypomniał też cztery procesy, które wytoczono mu w związku z wypowiedziami po śmierci Adamowicza, w których twierdził, że "Jacek Kurski i TVP są moralnie odpowiedzialni za ten mord".
"Sąd uznał, że w świetle zebranych dowodów bezprecedensowej nagonki na Adamowicza miałem prawo wyrazić opinie o moralnej odpowiedzialności TVP za ten mord" – dodał.
"Gdy widzę swoich kolegów artystów, jak śpiewają na imprezach TVP za te marne przecież wysokie honoraria, tak jakby nic się nie stało, tak jakby wszystko było fajnie i w porządku, to zawsze przypominam sobie wyrok sądu w Gdańsku, który przyznał mi rację, że TVP jest moralnie odpowiedzialna za morderstwo na Adamowiczu" – przyznał.
"Dajecie więc Koleżanki i Koledzy swój talent i twarz na podłą służbę Potworowi. No tak, ale rachunki za światło, kokainę i nowe audi trzeba płacić. Ci, co pamiętają, też wam wystawią kiedyś rachunki. Mam taką nadzieję" – skwitował.