Posłankę PiS zapytano o mieszkanie za 116 zł. Aż trudno uwierzyć, jakie ma żądania

Mateusz Przyborowski
14 czerwca 2023, 18:07 • 1 minuta czytania
Kilka dni temu media przypomniały, że posłanka PiS Anna Paluch od lat zajmuje mieszkanie komunalne. Obecnie płaci czynsz w wysokości 116 zł. Dziennikarze chcieli poprosić ją w Sejmie o komentarz w tej sprawie. W odpowiedzi posłanka odparła, że nie wypowie się, dopóki media nie przeproszą za... atak na Jana Pawła II.
Anna Paluch z PiS płaci 116 zł za mieszkanie komunalne. Żąda od mediów przeprosin za Jana Pawła II Fot. Zrzut ekranu / Twitter / Wideo Wyborcza.pl

Anna Paluch od lat 90. zajmuje mieszkanie komunalne w Krościenku nad Dunajcem. Lokal ma powierzchnię 38,3 mkw. Posłanka PiS płaci za nie czynsz w wysokości 116 zł. O sprawie przypomniał niedawno Onet (w naTemat pisaliśmy o tym już w 2016 roku).


Zestawiając to z zarobkami posłanki, które wynoszą obecnie ponad 20 tys. zł, pojawia się pytanie o zasadność zajmowania przez nią mieszkania komunalnego, na które chętnych jest wiele biedniejszych rodzin.

Posłanka PiS płaci 116 zł za mieszkanie. Żąda przeprosin za "atak na papieża"

Dziennikarze TVN24 i "Gazety Wyborczej" zapytali w środę na sejmowym korytarzu Annę Paluch o to, czy zamierza opuścić mieszkanie w Krościenku. Posłanka PiS oburzyła się jednak i spięła się z reporterami. Kazała też przeprosić za "atak na Jana Pawła II".

– Pani poseł, czy pani zwolni to mieszkanie komunalne w Krościenku nad Dunajcem? – zapytała Justyna Dobrosz-Oracz z "Gazety Wyborczej".

– Pani redaktor, dopóki nie przeprosicie za ten beznadziejny, wstrętny atak na Ojca Świętego Jana Pawła II, to żadnej, żadnej wypowiedzi ode mnie nie usłyszycie – odparła posłanka.

– Dlaczego zajmuje pani mieszkanie komunalne? Zarabia pani ponad 20 tys. zł miesięcznie – zaznaczył Radomir Wit z TVN24. W odpowiedzi na to pytanie Anna Paluch powtórzyła tylko kilka razy: "Ale proszę przestać kłamać".

Oświadczenie majątkowe Anny Paluch

Z oświadczenia majątkowego Anny Paluch za rok 2022 wynika, że jej roczny dochód brutto wyniósł 304 tys. zł, co daje średnio ponad 25 tys. zł miesięcznie. Z dokumentu dowiadujemy się również, że buduje dom o powierzchni 180 mkw., który jest obecnie "w stanie surowym zamkniętym", a wartość całej nieruchomości wyceniono na 600 tys. zł.

Po publikacji Onetu o zajmowanym przez nią lokalu komunalnym parlamentarzystka wydała oświadczenie. Napisała, że była zmuszona do zamieszkania w nim po 1993 roku, kiedy budynek, w którym znajdowało się jej mieszkanie, został sprzedany. Tamtą sytuację porównała ponadto do afery reprywatyzacyjnej w Warszawie.

Anna Paluch stwierdziła też, że chciała wykupić mieszkanie, jednak jej wniosek "zaginął w przepastnym biurku szefa Urzędu Rejonowego w Nowym Targu". Pod oświadczeniem, które zostało opublikowane na Facebooku, posłanka zablokowała możliwość dodawania komentarzy.

Anna Paluch, z zawodu geodetka, jest posłanką PiS od 2005 roku. W przeszłości była m.in. radną sejmiku małopolskiego i współpracownicą ówczesnego posła Lecha Kaczyńskiego. W latach 1991-2001 pełniła funkcję wiceprezeski zarządu wojewódzkiego Porozumienia Centrum.

W 2020 roku, podczas ogólnopolskiego protestu kobiet, które walczyły o swoje prawa, posłanka PiS w znaku błyskawicy dopatrzyła się... nazistowskiego znaku. Stwierdziła, że "młode pokolenie jest niedouczone", bo "używa znaku SS". – Tylko młodzi niedouczeni nie widzą, że to był symbol SS – mówiła Anna Paluch dziennikarzom. – Tylko niedouczeni młodzi mogą tego nie dostrzegać – dodała.