Co dalej z pracą Macieja Dowbora w Polsacie? Miszczak podjął ostateczną decyzję
Katarzynie Dowbor podziękowano za dalszą współpracę przy programie "Nasz nowy dom". Dziennikarka była tam prowadzącą od samego początku. Nowy dyrektor programowy stacji Polsat Edward Miszczak postanowił "odświeżyć" format i jako nową gospodynię show zatrudnił Elżbietę Romanowską.
Syn dziennikarki nie krył zaskoczenia tym krokiem szefa. Opublikował nawet komentarz do tej sytuacji w sieci: "Myślę, że czas pokaże, że nie zawsze nowe i młodsze znaczy lepsze" – stwierdził.
Potem na Pudelku pojawił się artykuł o tym, że "Maciej drży o swoją posadę w Polsacie". "Jest w szoku, że jego mama została potraktowana w taki sposób. (…) Z jednej strony boi się o swój los w Polsacie, ale z drugiej strony mocno zastanawia się nad tym, czy nie postąpić jak syn Piotra Gąsowskiego, by okazać wsparcie mamie" – przekazał informator serwisu.
Co dalej z pracą Macieja Dowbora w Polsacie?
W połowie czerwca ekipa "Twoja twarz brzmi znajomo", gdzie Dowbor od lat spełniał się w roli prowadzącego, nagrywała spot jesiennej ramówki. Na oficjalnym koncie Polsatu na Instagramie mogliśmy zobaczyć fragmenty ujęć z planu.
Na jednym z nich pojawił się syn Katarzyny Dowbor u boku drugiego prowadzącego Macieja Rocka. Wszystko wskazuje więc na to, że Miszczak pozostawił prezentera na jego dotychczasowym stanowisku w kultowym formacie stacji.
Dowbor ujawnia kulisy zwolnienia i mówiła o zachowaniu dzieci
Wspomnijmy, zwolniona prezenterka była ostatnio gościnią w "Expressie wieczornym". Opowiedziała tam o kulisach pożegnania się z dotychczasową pracą. Ujawniła, że o spotkaniu z Miszczakiem dowiedziała się z wiadomości SMS.
Myślała, że będą omawiali kolejną transzę programu. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Dowbor została poinformowana o rozwiązaniu umowy. Nie usłyszała jednak "żadnej merytorycznej uwagi" co do powodu zwolnienia.
W owym wywiadzie dziennikarka została też zapytana o syna Macieja Dowbor. Po tym, jak dowiedział się, że jego mamę zwolniono, sam też chciał odejść. Rodzicielka jednak szybko odwiodła go od tego planu.
– Absolutnie zabroniłam mu. Powiedziałam: "Nie wolno ci synu tego robić, bo robisz fajną rzecz, to jest fajny program (Twoja twarz brzmi znajomo - przyp. red.). Lubię też oglądać ten program. Zwłaszcza że występują tam niezwykle zdolni ludzie i on to robi bardzo dobrze. Absolutnie nigdy w życiu bym tego nie chciała – podkreśliła.
Wspomniała również, jak zachowały się jej dzieci tuż po tym, jak dowiedziała się, że nie będzie już mogła prowadzić "Naszego nowego domu". – Dzieciaki stanęły za mną murem i to jest fantastyczne. Zawsze mogę na nie liczyć. Po moim zwolnieniu dzieciaki przyjechały do mnie do domu i zrobiliśmy burzę mózgów. Mieli tysiące pomysłów na mnie. Ja byłam w szoku. Od razu akcja-reakcja. Walczymy. "Mamo, nie martw się. Jesteś wielka, jesteś świetna. Dasz sobie radę" – mówiła.