Tyle prowadzący mieli zarabiać w "Dzień dobry TVN". "Najpopularniejsi zbijali kokosy"

Weronika Tomaszewska-Michalak
26 czerwca 2023, 11:25 • 1 minuta czytania
Program "Dzień dobry TVN" przeszedł prawdziwą rewolucję. Pożegnano się z pięcioma prowadzącymi. Wśród nich były jedne z największych gwiazd polskiego show-biznesu. Tymczasem "Super Express" dowiedział się, ile wnosiły ich honoraria w śniadaniowym formacie.
Ile prowadzący zarabiali w "Dzień dobry TVN"? Fot. VIPHOTO/East News

Pod koniec czerwca media obiegły szokujące wieści."Dzień dobry TVN" podziękowało za dalszą współpracę: Małgorzacie Rozenek-Majdan, Agnieszce Woźniak-Starak, Małgorzacie Ohme, Annie Kalczyńskiej i Andrzejowi Sołtysikowi. Niepewny jest też dalszy los Filipa Chajzera, bowiem nie wymieniono prezentera wśród osób, które zostały w zespole porannego pasma TVN.


Z widzami wciąż będą się witać: Dorota Wellman, Marcin Prokop, Paulina Krupińska, Damian Michałowski, Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński.

Ile zarabiają prowadzący "Dzień dobry TVN"?

Tymczasem "Super Express" wyliczył, "ile mają zarabiać najpopularniejsi prowadzący 'DDTVN'". "Za miesiąc pracy inkasują nawet 50 tys. zł. To oznacza, że w ciągu roku wzbogacają się nawet o pół miliona złotych" - czytamy.

Tyle na konto miała otrzymywać Małgorzata Rozenek-Majdan. "Na jeszcze większą stawkę mogła ponoć liczyć Woźniak-Starak, która od lat jest ulubienicą stacji, a do porannego programu dołączyła po tragicznej śmierci męża" - dodano.

Jak gwiazdy zareagowały na zwolnienia?

Wielu prezenterów już zdążyło skomentować falę zwolnień w "DDTVN". Warto dodać, że produkcja wspomniała, iż Agnieszka Woźniak-Starak i Małgorzata Rozenek-Majdan to gwiazdy, które zostają w TVN, tylko będą realizowały inne formaty.

Natomiast Małgorzata Ohme zdecydowała, że pójdzie w innym kierunku: "Już od pewnego czasu czułam, że, potrzebuję innego kierunku rozwoju, innej drogi. W swoim DNA jestem psychologiem i chcę tworzyć więcej projektów, które pozwalają mi być bliżej ludzi i dla ludzi".

Kalczyńska przyznała, że "mocno angażowała się w pracę w 'DDTVN'". Podziękowała szczególnie widzom, za którymi "będzie tęskniła najbardziej". Wspomniała też, że "kres przyszedł niespodziewanie".

Andrzej Sołtysik z pomocą swojej małżonki Patrycji Sołtysik-Czop opublikował oświadczenie, w którym oznajmił, że nie zamierza rezygnować z telewizyjnej kariery. Na jej profilu ukazało się zdjęcie dziennikarza, z wymownym komentarzem. "Dzisiejszy dzień miał wyglądać zupełnie inaczej. Ale przede wszystkim jest to Dzień Ojca i to się nie zmieni – podkreśliła Patrycja. W następnej relacji dodała: "Andrzej prosił, aby przekazać wszystkim, że choć nie powie już dzień dobry, to zdecydowanie nie mówi do widzenia".

Dziennikarze portalu Plejada.pl postanowili skontaktować się ze stacją, aby zapytać o powody tych nagłych decyzji. W odpowiedzi otrzymali komentarz od Biura Prasowego TVN Warner Bros Discovery. "Ani, Andrzejowi, Gosi jesteśmy ogromnie wdzięczni za dotychczasową współpracę. Jesienią zaprezentujemy nową odsłonę 'Dzień Dobry TVN'. Chcemy, by program zmieniał się dla naszych widzów i był odpowiedzią na ich potrzeby. Uważnie wsłuchujemy się w ich głosy" – podali, sugerując, że na te kroki miały wpływ reakcje oglądających śniadaniówkę.