Rodzina Anastazji nie zobaczy jej ciała po transporcie do Polski. Wiadomo dlaczego

redakcja naTemat
28 czerwca 2023, 17:08 • 1 minuta czytania
27-latka Anastazja Rubińska została zamordowana w Grecji. Jej ciało będzie przewiezione do Polski zabalsamowane lub skremowane. O tym, jak będzie to wyglądać w praktyce, opowiedzieli na łamach "Faktu" eksperci.
Ciało Anastazji wróci do Polski. Fot. Facebook Anastazji.

Artur Habowski oraz Dominik Siwek to balsamiści, tanatoksometolodzy i laboranci sekcyjni. W rozmowie z "Faktem" opowiedzieli oni o procedurze przewozu zwłok.


Jak będzie wygląd powrót ciała Anastazji do Polski?

Trumna powinna być zalutowana bądź zasylikowana tak, żeby nie było dopływu powietrza. Do tego zakłada się specjalny filtr, który robi to, żeby nie było podciśnienia. Metalową trumnę wkłada się do normalnej trumny – wyjaśnili eksperci.

Co ważne, według prawa metalowej trumny zgodnie nie można już otwierać, czyli nie będzie można robić okazania, identyfikacji itd. – Taką trumnę można otworzyć tylko w krematorium, jeżeli ciało miałoby zostać poddane kremacji – wskazali balsamiści.

Przypomnijmy: w sprawie Anastazji Rubińskiej 32-latek z Bangladeszu usłyszał do tej pory trzy zarzuty w związku z jej śmiercią. Od samego zatrzymania Salahuddin S. nie przyznaje się jednak do zarzucanych mu czynów. Na 32-latku ciążą zarzuty morderstwa z premedytacją, uprowadzenia i gwałtu.

Co więcej, w domu podejrzanego znaleziono DNA i włosy 27-latki. Ponadto na jego koszuli miały być ślady krwi, a na ciele widoczne zadrapania i ślady walki. Salahuddin S. już po zaginięciu Anastazji kupił bilet do Włoch, jednak został zatrzymany.

Adwokat zatrzymanego zrezygnował z obrony 32-latka

Jak też informowaliśmy, wyznaczony z urzędu obrońca Salahuddina S. złożył rezygnację po tym, jak 32-latek usłyszał kolejny zarzut, tym razem gwałtu na Anastazji.

Ostatnio informowaliśmy również, że nowym dowodem ws. zabójstwa 27-letniej Anastazji na wyspie Kos ma być nagranie, które opublikowała grecka telewizja publiczna ERT.

Nagranie pochodzi z wieczoru 12 czerwca. Widać na nim, jak 32-latek z Bangladeszu Salahuddin S. jedzie z Anastazją na motocyklu. Zegar wskazuje godzinę 0:08 po północy we wtorek. Jednak właściciel domu, na którym zamontowane jest urządzenie, twierdzi, że zegar spieszy się o godzinę i dziewięć minut. Oznacza to, że Banglijczyk wyszedł z Anastazją z domu, w którym mieszkał o godzinie 22:59 w poniedziałek.