Tragedia na promie Stena Spirit. Ratowniczka odsłania kulisy akcji ratunkowej

redakcja naTemat
03 lipca 2023, 13:42 • 1 minuta czytania
Mimo sprawnie przeprowadzonej akcji ratunkowej nie udało się ocalić życia 36-letnie Polki Pauliny i jej siedmioletniego syna Lecha, którzy wypadali za burtę promu płynącego do Szwecji. Trwa śledztwo w tej sprawie. Kulisy akcji ratunkowej jednemu ze szwedzkich portali zdradziła ratowniczka biorąca w niej udział.
Szwedzka ratowniczka opowiedziała o kulisach akcji ratunkowej na Bałtyku. Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER

– Takie operacje poszukiwawcze mogą trwać kilka godzin, ale warunki pogodowe były po naszej stronie – przekazała aftonbladet.se Lina Torreson, kierowniczka centrum ratownictwa morskiego i lotniczego Szwedzkiej Administracji Morskiej. Jak wyjaśniła, można było ograniczyć obszar poszukiwań, ponieważ załoga statku wiedziała, gdzie wypadli Polka i jej syn.


Szwedzka ratowniczka o kulisach akcji na Bałtyku

Problemem dla ratowników był jednak fakt, że kobieta i chłopak nie mieli kamizelek. – Bardzo trudno jest znaleźć ludzi w ciemnych ubraniach w ciemnej wodzie – przekazała ratowniczka.

Polkę i jej syna udało się odnaleźć po upływie około godziny. – Odnajdywanie zaginionych osób to największa radość. Pracowaliśmy nad przypadkami, w których musieliśmy zakończyć operacje poszukiwawcze bez odnalezienia kogokolwiek – wskazała Toresson.

Kierowniczka centrum ratownictwa morskiego i lotniczego Szwedzkiej Administracji Morskiej podkreśliła, że służby zrobiły wszystko, co było w ich mocy. – To, że nie przeżyli, jest bardzo smutne i godne ubolewania – podsumowała ratowniczka.

Przypomnijmy, że o tragedii na Bałtyku jako pierwsze poinformowały 29 czerwca szwedzkie media, wskazując, że na pokładzie promu Stena Line linii Karlskrona-Gdynia 7-letnie dziecko wypadło za burtę. 36-letnia matka chłopca miała skoczyć za nim do wody. Błyskawicznie wszczęto akcję ratunkową. Materiały, które pokazują dramatyczną walkę na morzu o życie kobiety i jej dziecka opublikował portal Trojmiasto.pl. Na jednym z nich widzimy, jak załoga szwedzkiego śmigłowca zlokalizowała poszkodowaną i wydobyła ją z wody. Z kolei dziecko zostało znalezione przez załogę łodzi ratowniczej i przekazane załodze niemieckiego śmigłowca.

Trwa śledztwo. Jest nowa kwalifikacja czynu ws. tego, co się stało na Bałtyku

Co ważne, w miniony weekend polska prokuratura, po przeanalizowaniu nowych dowodów dotyczących śmierci Polki i jej syna, postanowiła zmienić kwalifikację czynu w tej sprawie.

– W wyniku podjętych czynności w sprawie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku dotyczącej śmierci dwojga polskich obywateli aktualnie śledztwo w tej sprawie prowadzone jest w sprawie zabójstwa dziecka i targnięcia się na życie przez matkę – powiedziała w sobotę PAP, który cytuje Wirtualna Polska rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk.

Można przypuszczać, że taki ruch polskich śledczych został podyktowany dowodami, do których dotarła szwedzka prokuratura, która już w piątek po południu mówiła o prowadzeniu śledztwa pod kątem morderstwa.

– Przestępstwo zostało zakwalifikowane jako morderstwo. Pojawiły się pewne okoliczności, które pozwoliły nam na przyjęcie takiej klasyfikacji – powiedział Thomas Johansson ze szwedzkiej policji w rozmowie z polskim "Faktem". – Chciałbym jednak podkreślić, że nie ma osoby podejrzanej i nikomu nie zamierzamy stawiać zarzutów – dodał śledczy.

***************

Znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze?

– Telefon interwencyjny dla osób w trudnej sytuacji życiowej Kryzysowy Telefon Zaufania – wsparcie psychologiczne: 116 123 czynny codziennie od 14.00 do 22.00 – Całodobowe centrum Wsparcia dla osób w kryzysie emocjonalnym: 800 70 22 22 – Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 – Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej zadzwoń pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.