Russell Crowe nie chce słyszeć więcej tego pytania. "W tamtym świecie jestem martwy"

Zuzanna Tomaszewicz
03 lipca 2023, 16:01 • 1 minuta czytania
"Gladiator 2" właśnie powstaje i w jego obsadzie nie będzie już Russella Crowe'a. Nowozelandzki aktor przyznał, że ma dość pytań o nadchodzący film Ridleya Scotta. Jak sam przyznał, czuje lekką zazdrość.
Russell Crowe ma dość pytań o "Gladiatora 2". Fot. Collection Christophel / East News

Russell Crowe szczerze o pytaniach dot. filmu "Gladiator 2"

Ridley Scott od dawna planował powrócić do Rzymu. Druga część wyreżyserowanego przez niego blockbustera "Gladiator", do którego rewelacyjną muzykę stworzyła Lisa Gerrard i Hans Zimmer, powoli nabiera wyrazistszych kształtów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że film skupi się na dalszych losach Lucjusza (w produkcji z 2000 roku zagrał go Spencer Treat Clark), syna Lucilli i siostrzeńca rzymskiego cesarza Kommodusa (Joaquin Phoenix). W głównej roli zobaczymy znanego z miniserialu "Normalni ludzie" i nominowanego za rolę w "Aftersun" Paula Mescala. W obsadzie znaleźli się też m.in. Pedro Pascal ("The Last of Us"), Joseph Quinn ("Stranger Things"), Connie Nielsen ("Adwokat diabła"), May Calamawy ("Moon Knight"), Fred Hechinger ("Biały Lotos"), Peter Mensah ("300"), Lior Raz ("Fauda"), Matt Lucas ("Mała Brytania") i Djimon Hounsou ("Strażnicy Galaktyki").


W kontynuacji historycznego hitu zabraknie - z wiadomych powodów - odtwórcy Maximus, generał wojsk Marka Aureliusza, czyli Russella Crowe'a ("Egzorcysta papieża" i "Nędznicy"). Podczas czeskiego Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach hollywoodzki gwiazdor powiedział, że ma dość pytań o swój występ w "Gladiatorze 2".

– Powinni mi k**wa płacić za te pytania na temat filmu, w którym nawet nie gram. To nie ma nic wspólnego ze mną. W tamtym świecie jestem martwy. Znajduję się sześć stóp pod ziemią. Umarłem! Ale wiem, że jeśli Ridley zdecydował się nakręcić drugą część tej historii ponad 20 lat później, musiał mieć bardzo ważne powody. Nie mogę myśleć o tym filmie jako czymś innym niż spektakularnym – stwierdził.

Crowe przyznał się do "cienia zazdrości". – Przypomina mi to o czasach, kiedy byłem młodszy i co to oznaczało dla mnie w moim życiu – oznajmił.

We wcześniejszym wywiadzie z portalem Collider również wspomniał o tym, że czuje się zazdrosny. – Byłem wtedy znacznie młodszym mężczyzną i było to ogromne doświadczenie w moim życiu. To naprawdę zmieniło moje życie. Zmieniło to sposób, w jaki ludzie mnie postrzegali i sposób, w jaki zarabiam na życie. Miałem szczęście, że grałem w wielu dużych filmach, ale sukces tego filmu jest niesamowity – mówił w rozmowie z serwisem rozrywkowym.

Co wiemy jeszcze o "Gladiatorze 2"?

Autorem scenariusza sequela jest David Scarpa ("Napoleon", "Ostatni bastion" i "Wszystkie pieniądze świata"). Kostiumy ponownie zaprojektuje Janty Yates, a za scenografię odpowiedzialny będzie Arthur Max. Obok Scotta producentami będą z Michael Pruss, Doug Wick i Lucy Fisher. Na razie nic nie jest oficjalne, ale jak w połowie kwietnia donosił Collider, nominowany w tym roku do Oscara za "Duchy Inisherin" Barry Keoghan może zagrać czarny charakter, cesarza Gatę, a zdobywca Oscara Denzel Washington obecnie negocjuje nieujawnioną rolę, która została napisana z myślą o nim.