James Gunn wybrał odtwórców ról Supermana i Lois Lane w nowym reżyserowanym przez niego filmie o słynnym superbohaterze DC - "Superman: Legacy". W postać Człowieka ze stali wcieli się Davida Corensweta, a dziennikarkę Daily Planet zagra Rachel Brosnahan. W jakich filmach i serialach wystąpili jeszcze aktorzy?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ostatnim kinowym Supermanem był Henry Cavill, którego znamy też m.in. z roli wiedźmina Geralta w serialu Netfliksa. 40-letni aktor jednak okazał się już na to... za stary. James Gunn, reżyser (m.in. "Strażników Galaktyki") i jeden z szefów DC Studios, postanowił bowiem jeszcze raz opowiedzieć historię tego superbohatera i pokazać jego karierę na wcześniejszym etapie. Zresztą ogólnie całe filmowe uniwersum konkurenta Marvela czeka odświeżenie, ale o tym za chwilę.
Poszukiwania do roli Supermana trwały kilka miesięcy. Do "finału" przeszedł Nicholas Hoult, Tom Brittney i David Corenswet. W końcu James Gunn i Peterem Safran (drugi szef DC Studios) postawili na tego ostatniego. Nie dość, że Corenswet rzeczywiście jest młodszy od Cavilla - w lipcu skończy 30 lat, to dodatkowo wygląda jak jego brat.
David Corenswet zagra Supermana, a Rachel Brosnahan - Lois Lane. Znamy ich z "Pearl" i "Wspaniałej pani Maisel"
David Corensweta mogliśmy w zeszłym roku obejrzeć w kinie w horrorze "Pearl" z Mią Goth oraz miniserialu HBO "Miasto jest nasze". Zagrał też m.in. w serialach Ryana Murphy'ego "Hollywood" i "Wybory Paytona Hobarta".
Poza tym nie ma na koncie większych ról w innych głośnych produkcjach, ale właśnie mniejsza rozpoznawalność może być plusem przy tak ikonicznej postaci. Po zagraniu Kal-Ela vel Clarka Kenta vel Supermana to się z pewnością to się zmieni i będzie jedną z topowych gwiazd Hollywood.
Rachel Brosnahan w lipcu z kolei skończy 33 lata i jest zdobywczynią dwóch Złotych Globów. Obie statuetki przyniosła jej tytułowa rola w serialu "Wspaniała pani Maisel" - jednej z najlepszych produkcji Amazona, a także seriali komediowych ostatnich lat.
W walce o rolę dziennikarki i ukochanej Supermana pokonała m.in. Emmę Mackey ("Sex Education") i Phoebe Dynevor ("Bridgertonowie"). Nowa Lois Lane ma również na koncie niewielkie kreacje w m.in. serialach "Orange Is the New Black", "House of Cards", "Olive Kitteridge" czy filmach "Piękne istoty", "Gra szpiegów" i "Nienarodzony".
Premiera "Superman: Legacy" Jamesa Gunna dopiero 11 lipca 2025 roku
Parę głównych bohaterów "Superman: Legacy" już znamy, ale wkrótce ogłoszeni będą też aktorzy, którzy np. zagrają nemezis Człowieka ze stali - Lexa Luthora, a także przyjaciela Clarka Kenta, Jimmy'ego Olsena. Nazwiska mamy poznać naSan Diego Comic-Con (20-23 lipca).
Na film jeszcze trochę poczekamy. Zdjęcia do "Superman: Legacy" mają ruszyć dopiero w przyszłym roku. Film ma trafić do kin 11 lipca 2025 roku. Przy dobrych wiatrach, bo nie wiadomo też, jak długo potrwa strajk scenarzystów.
Przypomnijmy, że DC Studiosskasowało swoje kinowe uniwersum i robi je od nowa. "Rozdział 1: Bogowie i potwory" ma być początkiem, a całość będzie tworzona pod okiem Gunna i Safrana. Pierwsza "faza" będzie obejmować kilka lat i łącznie powstanie aż 10 nowych filmów i seriali.
Do tego dojdą już wcześniej ogłoszone projekty DC: "The Batman Part II" Matta Reevesa z Robertem Pattinsonem oraz "Joker: Folie à Deux" z Joaquinem Phoenixem i Lady Gagą, które będą poza DCEU Safrana i Gunna.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.