Morawiecki aż się zagotował na myśl o Tusku. Zaczął sypać epitetami

Alan Wysocki
08 lipca 2023, 21:58 • 1 minuta czytania
Mateusz Morawiecki podczas spotkania z wyborcami Prawa i Sprawiedliwości w Skępem nie wytrzymał i zaczął sypać epitetami pod adresem Donalda Tuska. "Troll internetowy", "Hejter internetowy", "Huśtawka Obywatelska" – wymieniał, zachęcając do głosowania na swój rząd.
Mateusz Morawiecki zagotował się na myśl o Tusku. Zaczął sypać epitetami. Fot. Andrzej Iwańczuk / Reporter / East News

Mateusz Morawiecki zagotował się na myśl o Tusku. Zaczął sypać epitetami.

Prekampania trwa w najlepsze, a z dnia na dzień temperatura politycznego sporu przebija kolejne granice. Politycznego sporu nie łagodzi także trwający okres wakacyjny. Sobotni, upalny dzień zakończył się wystąpieniem Mateusza Morawieckiego w gminie Skępe.


Premier zaczął krytykować Donalda Tuska zapędzając się w obrzucaniu szefa Platformy Obywatelskiej epitetami. Zaczął jednak od straszenia wyborców utratą wsparcia socjalnego, jeśli opozycja dojdzie do władzy.

– Czy byłoby wdrażane 500 plus, gdyby spełniło się marzenie opozycji o zmianie władzy? Czy byłoby 500 plus? Oni 500 razy to zmieniają zdanie. (...) Huśtawka obywatelska, a nie Platforma Obywatelska, i tak by wyhuśtali wszystkich – powiedział.

– O tym warto pamiętać, o tym kontraście, bo teraz widzę, że po paru tygodniach troll internetowy wrócił na ekrany, hejter internetowy znowu się objawił, kłamstwo i nienawiść znowu będzie się wylewać, wiecie państwo, o kim mówię, oczywiście o Donaldzie Tusku – dodał.

Nie tylko Morawiecki. Kaczyński: Mamy takiego, co chce lotnisko w Berlinie

Przytyki pod adresem Donalda Tuska skierował także Jarosław Kaczyński podczas pikniku w Pułtusku, gdy inaugurował objazd po kraju pod hasłem "Z miłości do Polski". – Tu niedaleko mamy takiego, co chce mieć lotnisko w Berlinie. Myli mu się, gdzie jest stolica Polski – stwierdził.

– Polska musi mieć wielkie lotnisko, z którego można dolecieć do Australii, w różne miejsca Stanów Zjednoczonych, do Ameryki Łacińskiej, na cały świat. Będziemy je mieli – ocenił.

Szef Platformy Obywatelskiej nie pozostaje jednak dłużny polityczny swoim oponentom. Podczas sobotniej konwencji .Nowoczesnej żartował z udziału Kaczyńskiego w pikniku rodzinnym.

Jarosław Kaczyński uwielbia rodzinne gry i zabawy na świeżym powietrzu – zaczął Donald Tusk po czym dodał: – Na wszelki wypadek, panie prezesie, chcę poinformować, że takie okrągłe na pikniku to jest piłka, grill. To jest gorące, proszę uważać, nie dotykać.