Prezydent Duda w Ukrainie. Z Zełenskim oddali hołd ofiarom Wołynia
Duda i Zełenski złożyli hołd ofiarom rzezi wołyńskiej
W niedzielę 9 lipca prezydent Andrzej Duda wziął udział razem z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w nabożeństwie ekumenicznym, które odbyło się w katedrze śś. Apostołów Piotra i Pawła w Łucku. Kancelaria Prezydenta zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcia, na którym obaj prezydenci trzymają znicze.
"Razem oddajemy hołd wszystkim niewinnym ofiarom Wołynia! Pamięć nas łączy! Razem jesteśmy silniejsi" – napisano na Twitterze.
Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak przekazał z kolei, że "przed rozpoczęciem Eucharystii w Katedrze w Łucku, w Ukrainie, odbyło się nabożeństwo pod przewodnictwem arcybiskupa Stanisława Gądeckiego".
Niezapowiedziana wizyta premiera w Ukrainie
We wtorek 11 lipca przypada 80. rocznica mordu, jakiego UPA dopuściła się na ludności polskiej. Z tego powodu w piątek premier Mateusz Morawiecki przybył w okolice nieistniejącej już wsi Ostrówka, gdzie oddał hołd ofiarom tych wydarzeń.
Mieszkańcy wsi Ostrówki oraz okolicznych wiosek zostali wymordowani 30 sierpnia 1943 roku przez pododdział UPA Iwana Kłymczaka "Łysego". Premier Morawiecki wraz ze swoim honorowym towarzyszem wkopał drewniany krzyż w miejscu ludobójstwa, po czym odbył krótką modlitwę.
Następnie polityk zapalił znicz przed figurką Matki Boskiej, gdzie niegdyś stał ostrowiecki kościół. Później wraz z oficjalną delegacją szef rządu udał się na cmentarz, gdzie spoczywają szczątki ofiar rzezi wołyńskiej.
80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na ok. 150 miejscowości zamieszkałych przez Polaków w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim dawnego województwa wołyńskiego.
Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. "Krwawa niedziela" jest uważana za szczytowy moment ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945. W jego wyniku zginęło ok. 100 tys. Polaków.