Kaczyński wyznał, jak długo PiS zamierza rządzić. Wskazał, co ma mu pomóc

Mateusz Przyborowski
10 lipca 2023, 11:01 • 1 minuta czytania
Jarosław Kaczyński w nowym wywiadzie zdradził plany Prawa i Sprawiedliwości na kampanię wyborczą. Z jego słów wynika, że jego ugrupowanie chce rządzić samodzielnie w Polsce jeszcze nie jedną, a co najmniej dwie kadencje. – Nasz program będzie na kolejne osiem lat, bo potrzebujemy dłuższej perspektywy – stwierdził.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Fot. Jan BIELECKI / East News

Każdy kolejny sondaż z ostatnich tygodni jasno pokazuje, że Prawo i Sprawiedliwość wygra w jesiennych wyborach parlamentarnych. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie to pyrrusowe zwycięstwo, bo partia rządząca nie zapewni sobie samodzielnych rządów w trzeciej kadencji.


Innego zdania jest jednak Jarosław Kaczyński. Prezes PiS i jedyny wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego głęboko wierzy, że jego ugrupowanie otrzyma mandat zaufania od Polaków na kolejną kadencję. W nowym wywiadzie Kaczyński zdradził też plany swojej partii na najbliższe tygodnie.

Jak długo będzie jeszcze rządził PiS? Kaczyński: 8 lat, a daj Boże i dłużej

Nasz program będzie na kolejne osiem lat, bo potrzebujemy dłuższej perspektywy – powiedział Kaczyński w rozmowie z portalem i.pl. – Program wyborczy będzie z jednej strony – diagnozował aktualną sytuację. Z drugiej strony – będzie podsumowywał nasze sukcesy i dokonania, a naprawdę było ich sporo – dodał.

Na sugestię, że brzmi to tak, jakby PiS chciało rządzić samodzielnie jeszcze nie jedną, a dwie kadencje, prezes odparł: – Tak, tego chcemy, a daj Boże i dłużej.

– Jestem przekonany, że będziemy rządzić, ale pod warunkiem, że przeprowadzimy kampanię wyborczą, w której wszyscy będziemy pracowali z pełnym zaangażowaniem, na tej zasadzie, która potocznie jest nazywana "gryzieniem trawy" – powiedział.

I dodał: – Generalnie nasz program będzie nastawiony na to, aby w najbliższych ośmiu latach Polska była we wszystkich rankingach europejskich i światowych wyraźnie wyżej, niż jest dzisiaj. (...) Jesteśmy na dobrej drodze do tego, aby dorównać wielu zachodnim państwom europejskim, ale musimy być konsekwentni i nie schodzić z obranego kursu.

Z kim PiS pójdzie do wyborów?

A kiedy PiS przedstawi pełen program wyborczy? Kaczyński stwierdził, że stanie się to po wakacjach. – Chcemy go dobrze przygotować – zapewnił i dodał, że jest "mocno zaangażowany" w dyskusję nad programem.

Zadeklarował, że PiS do wyborów pójdzie ze swoimi obecnymi koalicjantami ze Zjednoczonej Prawicy, czyli m.in. Suwerenną Polską i Republikanami. – Paweł Kukiz także pójdzie do wyborów razem z PiS? – zapytała prowadząca. – Tak – odpowiedział krótko Kaczyński.

Stwierdził jednak, że jego partia nie układa jeszcze list wyborczych. Kaczyński został też zapytany, czy wolałby, aby wybory odbyły 15 czy 22 października. – To jest decyzja prezydenta i nie będziemy obrażali się na żaden termin – odparł prezes.

Kiedy odbędą się wybory parlamentarne 2023?

Przypomnijmy, że nie ma jeszcze oficjalnej daty wyborów, ale możliwe są cztery terminy: 15 października, 22 października, 29 października i 5 listopada. Niedawno pojawiły się jednak głosy, które wskazują na konkretny termin.

Jak pisaliśmy w naTemat, sztab Prawa i Sprawiedliwości w uzgodnieniu ze ścisłym kierownictwem partii miał zaplanować, że wybory parlamentarne mają się odbyć 15 października.

Ta data nie jest całkowicie przypadkowa. Rozmówcy Onetu wskazywali, że jest to pierwszy możliwy termin, który jednocześnie skróciłby kampanię wyborczą, co przy obecnych sondażach byłoby dość korzystne dla PiS.

Co więcej, tego dnia przypada też Dzień Papieski, który co roku organizowany jest w niedzielę poprzedzającą rocznicę wyboru kardynała Wojtyły na papieża. Politycy PiS mogą więc zakładać, że jeśli wybory odbyłyby się w Dzień Papieski, to przyciągnęłyby do urn większą liczbę wyborców o konserwatywnych poglądach.

Ponadto istnieje możliwość, że tego dnia wielu księży z ambon będzie wskazywało na wartości i wybory, którymi powinni kierować się wierni. Może to mieć istotne znaczenie dla PiS dlatego, że będzie już trwała cisza wyborcza.